Nowy Volkswagen Sharan niemalże nie zmienił się z zewnątrz, poza dodaniem m.in. LED-owych świateł tylnych. Nowe są też dwie wersje specjalne o nazwach Sharan Ocean oraz Sharan Beach, dostępne w nowych kolorach nadwozia - Hudson Bay Blue Metallic oraz Crimson Red Metallic, z 16-calowymi kołami o wzorze Jakarta i srebrnymi relingami dachowymi.
We wnętrzu kierowca może mieć do dyspozycji drugą generację systemu multimedialnego z funkcjami MirrorLink i obsługą Apple CarPlay lub Android Auto, dającymi możliwość powiązania ze smartfonem oraz 5- lub 6,5-calowy wyświetlacz.
Volkswagen zadbał również o systemy zwiększające nasze bezpieczeństwo. Sharan będzie dysponował systemem ostrzegającym przed pojawieniem się pojazdu w martwym polu, również nadjeżdżających z boku podczas cofania, systemem awaryjnego hamowania przy niskich prędkościach, a także elektrycznym hamulcem postojowym z funkcją Auto Hold i asystenetem parkowania.
Do napędu odświeżonego Volkswagena Sharana posłużą silniki zgodne z normą Euro 6, zużywające ponad 14 proc. mniej paliwa niż w poprzedniku. Jednostek będzie pięć – dwa benzynowe i trzy diesle, o mocach w zakresie od 115 do 220 KM.
Wśród benzyniaków znajdą się jednostki TSI – 150-konna o pojemności 1,4 litra, zużywająca średnio 6,4 l/100 km oraz 2-litrowa o mocy 220 KM.
Jeśli chodzi o diesle, nowy Volkswagen Sharan otrzyma 1,6-litrowe TDI o mocy 115 KM lub 2-litrowe w wariantach mocy 150 I 184 KM. W połączeniu z 6-stopniową manualną skrzynią biegów Sharan spalić ma średnio 5 l/100 km, w przypadku dwóch słabszych silników Diesla.
Nowy Volkswagen Sharan 2.0 TDI będzie dostępny również z 6-stopniową przekładnią DSG, oferującą funkcję “żeglowania”, która przez rozłączenie skrzyni i silnika, umożliwia pokonanie w trasie większych odległości “na luzie”, obniżając tym samym spalanie. Będzie również dostępna odmiana 4Motion z napędem na cztery koła (dla silnika TDI o mocy 150 KM).
Polskie ceny nowego Volkswagena Sharana poznamy niebawem.