Policjanci z północnopraskiej grupy "Skorpion" od jakiegoś czasu prowadzili działania na warszawskiej Pradze Północ dotyczące włamań do samochodów na terenie dzielnicy. "Sprawcy wybijali szyby i wyrywali klamki w zaparkowanych samochodach, po czym kradli z nich damskie torebki z portfelami, dokumentami, kartami płatniczymi i biżuterią" - tłumaczyła policjantka.

Funkcjonariusze, gdy tylko otrzymali rysopisy mężczyzn, rozpoczęli ich poszukiwania. Ustalili również pojazd, którym się poruszali i podjęli jego obserwację. Sulich wskazała, że operacyjne ustalenia doprowadziły policjantów na jeden z parkingów przy ul. Wojnickiej. "Tam przy zaparkowanym renault zauważyli poszukiwanych mężczyzn, którzy wyrwali z pojazdu klamkę i zabrali z jego wnętrza torebkę" - podała.

Kryminalni postanowili podjąć wobec nich interwencję. Podejrzani próbowali uciec, jednak dzięki skutecznym działaniom policjantów już po chwili byli zatrzymani. Okazało się, że wszyscy byli obywatelami Gruzji. Łącznie policjanci zatrzymali sześciu mężczyzn.

Podejrzani usłyszeli w prokuraturze zarzuty kradzieży z włamaniem do bmw i renault. "Wartość strat pokrzywdzonych wyniosła prawie 4 tys. złotych" - dodała.

"Policjanci skontrolowali pobliskie lombardy i odnaleźli skradzioną przez mężczyzn bransoletkę. Podczas przeszukania pomieszczeń, w których zamieszkiwali zatrzymani, kryminalni zabezpieczyli wiele narzędzi, które mogły im posłużyć do popełnienia przestępstwa" - powiedziała mł. asp. Sulich.

Decyzją sądu sześciu obywateli Gruzji zostało tymczasowo aresztowanych na trzy miesiące. Za zarzucane im czyny grozi do 10 lat więzienia.