•Policjanci z Wągrowca w ciągu dwóch tygodni, każdego dnia byli zawiadamiani o włamaniach do samochodów na terenie miasta i powiatu. Sprawca pod osłoną nocy, wyszukiwał zaparkowane samochody, w których pozostawione były CB radia i radioodtwarzacze. Łącznie z 9 samochodów włamywacz ukradł 5 CB i 5 rożnych marek radioodtwarzaczy.

Z uwagi na fakt, że sprawca wybierał miejsca w różnych częściach miasta, wykraczał również poza jego granice, sprawa była trudna do wykrycia. Wspólnym mianownikiem była jednak metoda, którą się złodziej posługiwał oraz przedmioty , które kradł. Analiza wszystkich tych włamań przez śledczych wykazała, że sprawcą wszystkich jest ta sama osoba. Trop okazał się słuszny. Włamywacz został namierzony i zatrzymany.

Okazał się nim 19-letni mieszkaniec Wągrowca, wcześniej znany wągrowieckim policjantom w związku ze swoją kryminalną przeszłością. Funkcjonariusze przeszukując mieszkanie zatrzymanego odnaleźli część skradzionego sprzętu .

Grozi mu do 10 lat więzienia.

• Dyżurny komendy miejskiej Policji we Wrocławiu otrzymał w nicy telefoniczną informację od mieszkańców osiedla Kosmonautów dotyczącą kradzieży kołpaków. Dyżurny natychmiast skierował tam policjantów, którzy będąc już na osiedlu zauważyli jadący z dużą prędkością samochód osobowy m-ki BMW.

Po chwili auto zatrzymało się na jednym z parkingów osiedlowych. Z samochodu wybiegli młodzi mężczyźni, którzy na widok radiowozu zaczęli uciekać. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali jednego z podejrzanych, 19-letniego mieszkańca Wrocławia.

W porzuconym samochodzie funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli kilkadziesiąt kołpaków od samochodów różnych marek.

Realizując dalej tę sprawę policjanci z komisariatu Wrocław - Fabryczna zatrzymali kolejne osoby podejrzane o kradzieże i paserstwo. Po kilku godzinach został zatrzymany 19-latek podejrzany o kradzieże.

Następnie policjanci zatrzymali jeszcze dwie osoby podejrzane tym razem o paserstwo. W mieszkaniu 26-letniego mężczyzny policjanci znaleźli i zabezpieczyli kolejne 180 kołpaków samochodowych i elementy osłon do felg aluminiowych. Wobec podejrzanej 28-letniej kobiety zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.

Mężczyzna podejrzany o paserstwo został doprowadzony do sądu z wnioskiem otymczasowe aresztowanie. Za kradzież i paserstwo podejrzanym grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu.

•Do policjantów patrolujących dzielnicę dotarł wieczorem komunikat o chuliganach, którzy niszczą na ulicy Siedleckiej samochody. Mundurowi, którzy na miejscu byli chwilę później, zastali dwóch pijanych mężczyzn: 35-letniego Piotra H. i 42-letniego Jana M. oraz zdemolowane samochody. Policjanci natychmiast zatrzymali obu mężczyzn.

Wezwana na miejsce grupa dochodzeniowo-śledcza sprawnie ustaliła właścicieli zniszczonych aut oraz świadków zdarzenia. Po przeprowadzeniu oględzin miejsca zdarzenia, okazało się, że wandale zniszczyli dwa samochody, a także dokonali kradzieży z włamaniem.

W Lexusie poprzez wybicie tylnej szyby, ukradli cztery butelki włoskiego wina. Przy okazji wgnietli tylny spojler oraz przednie prawe drzwi.

Natomiast w stojącym obok BMW uszkodzili przednią maskę, zbili lewy kierunkowskaz, oberwali dwa lusterka i poprzebijali opony. W sumie zniszczenia sięgnęły kwoty 16.000 złotych.

Mężczyźni byli pijani. Mieli po niemal dwa promile alkoholu w organizmie i trafili do izby wytrzeźwień.

Piotr H. i Jan M. usłyszeli po dwa zarzuty, niszczenia mienia i kradzieży z włamaniem. Kodeks karny przewiduje za to do 10 lat więzienia.

•Dwaj oficerowie kontrolni policji z warszawskiej Woli i Ochoty wykonywali swoje czynności służbowe w budynku komisariatu przy ulicy Pirenejskiej 3a. W pewnym momencie do budynku wbiegła kobieta i poinformowała, że prawdopodobnie na pobliskim osiedlu ktoś próbuje ukraść białego Mercedesa Sprintera.

Nikt z funkcjonariuszy nie czekał na dalszy rozwój sytuacji. Wybiegli z budynku i po kilkudziesięciu sekundach byli już na parkingu osiedlowym.

Zauważyli skulonego mężczyznę, majsterkującego coś przy białym Mercedesie. Drugi stał tuż za nim. Po okrzyku "Stój! Policja!" jeden z mężczyzn ruszył pędem w blokowiska, zaś drugi został zatrzymany. Na miejscu próbowano ustalić jego personalia, jednak nie był zbyt rozmowny. Wezwano technika kryminalistyki i grupę dochodzeniowo-śledczą.

Oględziny pojazdu wykazały, że miał podpięty nowy komputer i brakowało zaledwie kilku chwil, by auto zostało skradzione. Zatrzymanym okazał się rejestrowany w bazie policyjnej 42-letni Leszek S., który ujawnił swe dane osobowe po dowiezieniu do komisariatu.

Trwają ustalenia wszystkich okoliczności zdarzenia i poszukiwania drugiego z mężczyzn. Jego zatrzymanie to kwestia czasu.

Źródło i zdjęcia: KGP