Zmianę dotyczącą używania aut służbowych przez pracowników do ich celów prywatnych przewiduje projekt założeń do projektu ustawy o ułatwianiu warunków wykonywania działalności gospodarczej. Ministerstwo gospodarki wskazało w dokumencie, że w Polsce użytkowanych jest ok. 800 tys. samochodów służbowych.

Według resortu obecnie opodatkowanie PIT-em używanie ich do prywatnych celów jest skomplikowane, wymaga bowiem szacowania korzyści, które pracownik osiągnął z tego tytułu. Często przyjmuje się, że wynoszą one tyle, ile kosztuje wynajem takiego samego pojazdu w wypożyczalni samochodów.

"W wyniku braku precyzyjnych i prostych przepisów w tym zakresie wiele osób nie ujawnia organom podatkowym faktu użytkowania samochodu służbowego do celów prywatnych. Tym samym tworzy się szara strefa, a budżet państwa nie osiąga żadnych korzyści z tego tytułu. Jednocześnie w sposób przystępny uregulowano odwrotną sytuację, tj. użytkowanie samochodu prywatnego do celów służbowych (ryczałt)" - napisano w projekcie.

MG proponuje więc zastąpienie obecnego, skomplikowanego mechanizmu obliczania podatku ryczałtem, który - zdaniem MG - powinien być na tyle niski, aby nie zachęcać do jego unikania. "Nie jest to objęcie podatkiem czynności uprzednio zwolnionych. Propozycja przewiduje jedynie uproszczenie naliczania PIT poprzez zastosowanie ryczałtu, w którym nie ma miejsca na interpretacje i stosowanie przez organy podatkowe innych wyliczeń niż zastosowane przez przedsiębiorców. Pozwoli to zwiększyć pewność prawną" - napisano w założeniach.

Według ministerstwa ryczałt jest rozwiązaniem prostym, co przełożyłoby się z pewnością na większą legalizację takiego użytkowania dla celów podatkowych. Korzyści - zdaniem MG - odniósłby też budżet państwa.

Zgodnie z projektem, podstawą obliczenia ryczałtu od używania pojazdu służbowego byłaby wielokrotność stawki kilometrowej. Według resortu dla celów ustalenia ryczałtu należałoby przyjąć przebieg, przy którym prywatny charakter przejazdu nie będzie budził wątpliwości (z domu do pracy i z powrotem). Ryczałt nie obejmowałby sytuacji uregulowanych np. w umowach użyczenia bądź najmu pojazdu. Zdaniem ministerstwa dzięki zmianom budżet mógłby zyskać rocznie ponad 40 mln zł.

Temat ten był niedawno omawiany na Radzie Ministrów. Ostatecznie propozycja, która przewidywała, że zryczałtowany podatek wyniesie 45 zł miesięcznie, została zwrócona do konsultacji społecznych.

Ile rzeczywiście zapłacimy? "Być może opłata za użytkowanie samochodu służbowego do celów prywatnych w zależności od pojemności silnika, albo innego mechanizmu, będzie wynosić od 20 do 40 zł" - powiedział minister gospodarki w TOK FM. Zapowiedział, że projekt w tej sprawie będzie wniesiony pod obrady rządu w ciągu miesiąca.