Prezentowany pojazd to Mini Seven, który jest jednym z najciekawszych gokartów kiedykolwiek zbudowanych. Firma Mini specjalizuje się w konstruowaniu luksusowych elektrycznych wózków golfowych, które wyglądem nawiązują do prawdziwych aut. W ich ofercie możemy znaleźć m.in. rekreacyjnego Hummera czy pojazd łudząco podobny do Bentleya Continentala GT. Ale model Seven jest inny. Od początku był tworzony z myślą o dzieciach i jest to interpretacja samochodu stworzonego przez Colina Chapmana. Autko podobno ma dobrze spisywać się na asfalcie i po zjeździe z niego.

Do napędu autka wykorzystano spalinowy silnik Hondy. Seven rozpędza się do prędkości ok. 30 km/h i wyposażone jest m.in. w cztery hamulce tarczowe, 4-punktowe pasy bezpieczeństwa, a siedzenie opcjonalnie może być pokryte skórą. Żeby ułatwić dzieciom komfortową jazdę pedały są regulowane, dzięki czemu można dopasować je do wzrostu kierowcy. Jest jednak pewien szczegół, który sprawi, że Mini Seven pozostanie rzadko spotykanym pojazdem. To oczywiście cena. Któż bowiem zdecyduje się na wydanie 11,3 tys. dolarów, by kupić maleńki samochodzik, z którego dziecko i tak niebawem wyrośnie.