Sezon ogórkowy trwa w najlepsze, co oznacza, że policjanci mogą pochwalić się dość nietypowymi interwencjami. Wrocławska drogówka poinformowała bowiem o pomocy jakiej udzieliła jednemu z pasażerów jakiego spotkała na parkingu przy autostradzie A4 w okolicach Wrocławia.

Okazało się, że 60-letni mężczyzna pozostał na parkingu na skutek zamieszania podczas postoju kilku aut w jednym z MOP-ów przy autostradzie. Nikt z rodziny podróżującej trzema autami nie zorientował się bowiem, że mężczyzna nie wsiadł ponownie do jednego z kilku samochodów. Wszyscy wracający na Śląsk z wakacji nad morzem odjechali zostawiając 60-letniego seniora (na dodatek nie miał przy sobie telefonu i pieniędzy).

Dzięki interwencji drogówki udało się nawiązać kontakt z rodziną. Niestety senior musiał uzbroić się w cierpliwość. Bliscy powrócili bowiem na parking dopiero po dwóch godzinach. Tyle czasu wystarczyło też, by mężczyzna uspokoił się i całą historię potraktował jako dobry temat do przyszłych opowieści.