Tegoroczna zima na pewno kilka osób zaskoczyła. O ile w poprzednich latach – jeśli ktoś nie zapuszczał się w góry, ani na daleki północny-wschód Polski – można było przez cały rok bez obaw jeździć na oponach letnich, o tyle w tym roku śniegu mamy tyle, że wystarczyłoby na obdarowanie kilku poprzednich bezśnieżnych sezonów.

Z grubą pokrywą, która kiedyś przecież o tej porze roku była normą, borykają się też nasi sąsiedzi – oto w internecie furorę robi nagranie z Czech (patrz niżej), na którym widać, jak ktoś odśnieża chodnik za pomocą... zdalnie sterowanego modelu Unimoga, wyposażonego – co ważne – w prawdziwy silnik spalinowy. I choć wiele wskazuje na to, że zima już niebawem zacznie odpuszczać, to bez wątpienia... też taki chcemy. Może przyda się za rok. Albo za dwa lub trzy.

Zdalnie sterowane Unimogi – podobne do tego pokazanego na filmiku – nie są jednak tanie. Świetne produkty ma swojej ofercie m.in. niemiecka firma ScaleART, jednak w tym wypadku cena zestawu zaczyna się od 2250 euro (!). Nieco tańszą propozycją będzie m.in. model marki Tamyia, jednak w tym wypadku mamy do czynienia z wersją napędzaną silnikiem elektrycznym. W takim wypadku za model w skali 1:10 trzeba zapłacić niecałe 2000 zł. Pytanie, czy „elektryk” tak samo sprawnie poradziłby sobie ze śniegiem!