Mężczyzna zadzwonił i poinformował policję o utracie w niewyjaśnionych okolicznościach swojego pojazdu. Policjanci po przyjeździe na parking przy ul. 1 Maja zauważyli, że zgłaszający ledwo trzyma się na nogach. Poprosili więc obsługę obiektu, na którym byli, o sprawdzenie monitoringu. Samochód szybko się znalazł. Z nagrania wynikało, że 47-latek faktycznie 30 minut wcześniej przyjechał nim na parking, po opuszczeniu go mocno się zataczał i udał do sklepu.

Policjanci sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny. Potwierdziło się, ze wałbrzyszanin miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. A żeby było jeszcze ciekawiej już wcześniej utracił on prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu. Kierowca trafił więc do pomieszczenia dla osób zatrzymanych, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.