Dziennikarz telewizyjny Maciej Zientarski poddany został badaniom z udziałem biegłego psychiatry i neurologa. Po przeanalizowaniu wyników Prokuratura Rejonowa dla warszawskiej dzielnicy Mokotów otrzymała opinię, iż Zientarski jest zdolny do złożenia zeznań. Będzie mógł to uczynić z pomocą adwokata.

Oznacza to, iż zawieszone od września 2008 roku śledztwo może zostać wznowione. Za spowodowanie wypadku, w który zginął red. Maciej Zabiega w spalonym doszczętnie Ferrari, Maciej Zientarski może otrzymać od prokuratorów zarzut spowodowania wypadku, za co grozi kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.

Do wypadku, w którym zginął dziennikarz Super Expressu Jarosław Zabiega, doszło 27 lutego 2008 roku. Na ulicy Puławskiej w Warszawie jadące z nadmierną prędkością Ferrari wpadło w poślizg i doszczętnie rozbiło się na filarze ursynowskiej estakady. Pojazd rozpadł się na kawałki i zapalił się, a Maciej Zientarski nieprzytomny trafił do szpitala. Przez dłuższy czas był w śpiączce, przeszedł kilka skomplikowanych operacji i proces długiej rehabilitacji.

Obecnie pojawia się na imprezach motoryzacyjnych w towarzystwie kolegów, ale kontakt z nim jest ograniczony. Trudno powiedzieć czy nawet poznaje wielu swoich znajomych.