Zlikwidowane dziuple samochodowe, odzyskane liczne części i akcesoria samochodowe to efekt ostatnich działań policjantów zajmujących się przestępstwami samochodowymi. Zatrzymano 7 mężczyzn podejrzewanych o związek z tym nielegalnym procederem. Sukcesy te stały się możliwe dzięki ciężkiej pracy funkcjonariuszy z Warszawy, Piaseczna, Radomia, Legionowa i Goleniowa.

Przygotowania do zasadzki na grupę złodziei samochodowych działających nie tylko na terenie Polski, ale również poza granicami kraju trwały od dłuższego czasu. Z uzyskanych informacji wynikało, że w jednej z podwarszawskich miejscowości sprawcy mają tzw. dziuplę, w której przechowują luksusowe samochody i rozbierają je na części. Auta były kradzione głównie w Niemczech i Austrii oraz w okolicach Warszawy. Następnie trafiały do Piaseczna, gdzie były rozbierane na części. Drogie podzespoły wywożone były za wschodnia granicę, głównie na Litwę i Ukrainę.

Wczoraj, policjanci z warszawskiej samochodówki, wspólnie z funkcjonariuszami z Piaseczna i kryminalnymi z Radomia zorganizowali zasadzkę. Przez pewien czas bacznie obserwowali miejsce, w którym była dziupla. Wkroczyli do akcji w chwili, gdy członkowie grupy demontowali kolejne skradzione auta. Mężczyźni byli bardzo zdziwieni widokiem policjantów.

W rękach trzymali jeszcze wiertarki i klucze służące do demontowania części z pojazdów. W hangarze funkcjonariusze znaleźli kilkadziesiąt całkowicie zdemontowanych pojazdów marki Subaru, Suzuki, Toyota i Nissan. Dwa częściowo już rozebrane samochody zostały skradzione dwa tygodnie temu w Wiedniu.

Trzej mężczyźni, wśród nich byli dwaj Polacy i obywatel Litwy, zostali zatrzymani. 28-letni Łukasz Z., 24-letni Tomasz R. i 41-letni Ryszard D. trafili na noc do policyjnego aresztu. Policjanci będą wnioskować o ich tymczasowe aresztowanie.

Druga dziupla została rozbita w Józefowie. Tym razem w ręce kryminalnych wpadli mieszkańcy Zator i Marek. Przestępcy rozbierali auta w wynajętych pomieszczeniach gospodarczych które kiedyś należały do byłej jednostki wojskowej. Samochody pochodziły głównie z kradzieży z Warszawie i okolicznych miejscowościach.

W czasie akcji zatrzymany został 25-letni Bogdan Cz. Sąd zastosował już wobec niego trzymiesięczny areszt tymczasowy. Przedstawiono mu zarzut paserstwa, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Druga z zatrzymanych osób to 42-letni Krzysztof L., na co dzień właściciel renomowanej stacji naprawy pojazdów. Mężczyzna jest podejrzany o paserstwo i nielegalne posiadanie 500 sztuk amunicji. Być może lista zarzutów w jego przypadku poszerzona zostanie jeszcze o wyłudzanie odszkodowań od firm ubezpieczeniowych.

Trzecia udana akcja miała miejsce w Goleniowie. Kryminalni zatrzymali tam dwóch mężczyzn. Na terenie posesji jednego z nich znaleźli trzy kradzione pojazdy oraz sporą ilość części samochodowych o wartości ponad 400 tys. złotych. Wśród znalezionych pojazdów jest VW t5, Ford Transit oraz skradziona kilka dni temu w Stepnicy Toyota Celica. Rozebrany na części samochód był już załadowany na ciężarówkę. Najprawdopodobniej akcesoria trafić miały do sprzedaży na giełdę samochodową.

Policjanci spodziewają się dalszych aresztowań w tej sprawier.

Źródło i zdjęcie: KGP.