W Polsce istnieje kilka rodzajów przejść dla pieszych, wśród nich są te z sygnalizacją świetlną i bez niej. W pierwszym przypadku światła mogą zmieniać się samoistnie lub po kliknięciu specjalnej płytki umieszczonej na charakterystycznym żółtym urządzeniu z czerwonym wyświetlaczem. Po jej naduszeniu na ekranie pojawia się napis "czekaj", a po chwili światła z czerwonych zmieniają się na zielone — wtedy piesi mogą bezpiecznie przejść na drugą stronę jezdni. To jednak nie jest jedyna funkcja urządzenia.

Ukryty przycisk pod spodem

Niektóre przejścia dla pieszych wyposażone są w system dźwiękowy, który informuje o zielonym świetle, a także o czasie, jaki pozostał nam na przejście na drugą stronę ulicy, nim pojawi się światło czerwone. Istnieje także drugie rozwiązane — wibracja. Pod spodem urządzenia znajdziemy niekiedy specjalny guzik, który po kliknięciu wprawia je w drganie. Szybkość wibracji informuje pieszego, że zmieniło się oświetlenie, dzięki czemu ten wie, kiedy może przejść na drugą stronę jezdni.

Na płytce znajdują się też charakterystyczne wypustki. Kropki te są w rzeczywistości opisem przejścia dla pieszych sporządzonym w alfabecie Braille'a. Dzięki temu osoby niepełnosprawne dowiadują się m.in., czy jezdnię pomiędzy chodnikami przedziela wyspa.

Jak więc widać, w obu przypadkach ukryte funkcje służą niewidomym. Tych w Polsce jest ok. 100 tys., 70 proc. z nich zrzesza Polski Związek Niewidomych. Dzięki przejściom dla pieszych wyposażonym w specjalne urządzenia mogą oni bezpiecznie i samodzielnie przemieszczać się z jednego punktu do drugiego.