Sezon ogórkowy w pełni, więc wypadałoby uraczyć Was jakimś materiałem "z czapy" lub jeszcze ciemniejszego miejsca (jeśli wiecie co mam na myśli). Zamiast tego zainspirowany różnymi materiałami, które przewijają się przez mój komputer, postanowiłem sprawdzić gdzie najlepiej kupić motocykl. Oprócz tego dowiecie się również jakie byłoby wymarzone połączenie zarobków i cen motocykli.

Zadanie nie było łatwe, ponieważ trzeba było wybrać motocykl, którym może być zainteresowana spora liczba osób i dodatkowo musiał on być dostępny w wybranych krajach. Ten drugi warunek nie został do końca spełniony. Po dłuższym namyśle wybrałem Yamahę FZ1N oraz Suzuki GSX-R 1000.

Najcięższe zadanie czekało mnie w przypadku ustalania cen obu motocykli dla Australii, a także sprawdzania ceny GSX-R 1000 w Hiszpanii. Problem z Australią wynika z tego, że prawo zabrania publikowania ogólnikowego cennika i kwota musi dotyczyć konkretnego salonu. Udało mi się jednak z tego wybrnąć dzięki znalezionym informacjom prasowym. Kolejną ciekawą rzeczą jest fakt, że w japońskiej ofercie Suzuki próżno szukać modeli GSX-R, a także Hayabusa. Z motocykli Suzuki o pojemności litra i więcej można tam kupić jedynie Bandita o pojemności 1250 ccm.

Kraje, które wybrałem to Czechy, Francja, Niemcy, Hiszpania, Włochy, Rosja, Japonia, Indie (ceny podane dla Delhi), Australia i Stany Zjednoczone. Zarobki są mierzone według parytetu siły nabywczej. Jest on wskaźnikiem kursu walutowego, który uwzględnia siłę nabywczą ludności. W przypadku raportu BBC News, którym będziemy się posiłkować obliczenia zostały wykonane dla jednego dolara amerykańskiego wydanego w USA. Raport został przedstawiony w marcu 2012 roku. Podano w nim średnie wynagrodzenia pracowników etatowych. Właściciele firm nie byli brani pod uwagę.

Yamaha FZ1N

Zaczniemy od Yamahy FZ1N. Najlepsza oferta cenowa na ten model jest oczywiście w Japonii, ponieważ motocykl jest tam produkowany. Kosztuje on 997 500 jenów, czyli około 32 319 PLN. Dalej mamy Stany Zjednoczone, w których musielibyśmy wydać 34 310 PLN (10 790 USD), Włochy - 40 049 PLN (9 490 EUR), Czechy - 41 737 PLN (9 890 EUR), Australię - 45 282 PLN (15 699 AUD),  Niemcy - 46 401 PLN (10 995 EUR), Francję - 46 417 PLN (10 999 EUR), Rosję - 49 652 PLN (513 000 RUB), Polskę - 49 900 PLN, Hiszpanię - 51 482 PLN (12 199 EUR), a najwyższa cena jest w Indiach i wynosi 52 065 PLN (990 000 INR). Oczywiście są to ceny ze stron internetowych Yamahy i rzeczywiste koszty zakupu motocykla mogą być różne w zależności od salonu.

Najlepiej mają oczywiście mieszkańcy Japonii. Wśród krajów europejskich, które wzięliśmy pod uwagę, należy pozazdrościć włoskim klientom nawet biorąc pod uwagę roczną pensję. Według raportu BBC średnia miesięczna pensja wynosi we Włoszech 7 774 PLN, a to daje nam rocznie 93 288 PLN. Oznacza to, że biorąc kredyt na półtora roku lub dwa lata Włoch nie będzie miał kłopotów ze spłaceniem motocykla. Japończyk również nie powinien narzekać, ponieważ średnia miesięczna pensja wynosi tam 8 019 PLN. W najgorszej sytuacji znajdzie się Rosjanin, ponieważ za motocykl przyjdzie mu zapłacić 49 652 PLN, a miesięcznie zarabia średnio 3 863 PLN.

Suzuki GSX-R 1000

W przypadku Suzuki GSX-R 1000 było trochę więcej "zabawy" Znalezienie ceny dla Hiszpanii czy Australii graniczyło z cudem, ale się udało. W przypadku Japonii motocykl jest niedostępny w ofercie pomimo, że jest tam produkowany. Japoński motocyklista będzie musiał zatem udać się chociażby do Korei Południowej, w której motocykl kosztuje 62 250 PLN (22 500 000 wonów). Na najlepszą ofertę cenową mogą liczyć mieszkańcy Stanów Zjednoczonych. Na litrowego GSX-R trzeba tam wydać 43 878 PLN (13 799 USD). Jak sytuacja wygląda w pozostałych krajach? W Czechach zapłacimy 50 575 PLN (309 900 CZK), w Australii - 51 890 PLN (17 990 AUD), w Polsce - 57 900 PLN, w Rosji - 59 892 PLN (620 000 RUB), we Włoszech - 60 770 PLN (14 400 EUR), w Hiszpanii - 67 096 PLN (15 899 EUR), a w Indiach aż 78 887 PLN (1 500 000 INR). Dodatkowo w przypadku Indii cena jest podana za egzemplarz wystawowy w salonie w Delhi.

W przypadku europejskich klientów najbardziej zadowoleni będą miłośnicy adrenaliny z Czech, ponieważ motocykl kosztuje tam 50 575 PLN, ale przy miesięcznych zarobkach wynoszących średnio 5 679 PLN już uśmiech robi się mniejszy. W Indiach sytuacja jest wręcz abstrakcyjna - cena motocykla wynosi 78 887 PLN przy średniej miesięcznej pensji 938 PLN. Przeciętny mieszkaniec Indii musiałby więc ten motocykl ukraść. Najlepsza sytuacja jest w Stanach Zjednoczonych. Tam przy średniej miesięcznej pensji wynoszącej 10 375 PLN kupno motocykla za 43 878 PLN nie powinno być problemem.

Jak żyć?

Jeżeli jednak weźmiemy pod uwagę zarobki z naszego zestawienia oraz ceny, to najlepiej by było mieszkać w Japonii i mieć amerykańskie zarobki w przypadku Yamahy FZ1N, a w przypadku Suzuki GSX-R 1000 trzeba by mieszkać w USA i tam pracować. Złoty środek? Amerykańskie zarobki i czeski adres zameldowania.