Drogi krajowe i autostrady są przeznaczone do wspólnego użytkowania przez kierowców oraz motocyklistów. W praktyce to łączne korzystanie z ulic bywa bardzo problematyczne. Widać to zwłaszcza w wakacje: walka o miejsce na jezdni, o pierwszeństwo i nie tylko trwa w najlepsze. Ofiar – w tym śmiertelnych niestety nie brakuje.

Kierowca: potencjalny sprawca

Na początek należy zauważyć, że aż 81,5 proc. wypadków powodowanych jest z winy kierujących (dane: policja 2012). Oznacza to, że zarówno kierowcy jak i motocykliści powinni szczególnie uważać na to, co robią. Inna sprawa, że sami motocykliści powodują mniej wypadków (choć trzeba uwzględnić też, że po ulicach porusza się mniej motocykli niż aut).

Z winy samych motocyklistów w 2012 roku doszło do 994 wypadków, w których zginęło 151 osób, a ponad tysiąc zostało rannych. Ogółem motocykliści uczestniczyli w 2395 wypadkach, w których zginęło 240 motocyklistów i 12 ich pasażerów.

Jakie błędy popełniają motocykliści? Policyjne statystyki wskazują, że najczęstszą przyczyną wypadków jest niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, nieprawidłowe wyprzedzanie oraz niezachowanie bezpiecznej odległości. Do aż 1/3 wypadków z winy motocyklistów dochodzi w wakacje, czyli w lipcu i sierpniu. Szczególnie wypadkowymi dniami są też weekendy a konkretniej: sobota i niedziela.

Walka, którą wszyscy przegrywają

Kierowcy też mają swoje na sumieniu. Wypadki, w których został poszkodowany motocyklista są najczęściej, bo w 93 proc. przypadków powodowane przez samochody – osobowe lub ciężarowe. Przyczyną tych wypadków jest zwykle nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe wykonanie manewru skrętu, czy nieprawidłowa zmiana pasa ruchu.

– Walka o pierwszeństwo jest  powszechnym, ale i niebezpiecznym grzechem zmotoryzowanych – mówi Katarzyna Florkowska z serwisu Korkowo.pl. – Przyczyny wypadków wskazują też, że kierowcy (tak aut jak i motocykli) powinni często zerkać w lusterka a także sygnalizować z wyprzedzeniem swoje manewry – dodaje Florkowska.

Czy istnieje sposób na skłonienie kierowców i motocyklistów do współpracy? Mandaty i punkty karne to środki raczej dyscyplinujące, które jak pokazują statystyki nie zawsze przynoszą pożądany efekt. Są one uzupełniane akcjami informacyjnymi lub kampaniami społecznymi. Najnowsza z nich, czyli "Równi na drodze", która zachęca uczestników ruchu do "podzielenia się drogą" i wzajemnego szacunku.