Yanosik to ciekawa alternatywa dla płatnych nawigacji w telefonach. Nie dość, że jest za darmo to jeszcze częściowo zastępuje popularną łączność CB, dzięki czemu użytkownik otrzymuje informacje o kontrolach prędkości, inspekcjach drogowych, wypadkach i fotoradarach. Jak się sprawdza na co dzień? W teście wykorzystaliśmy najnowszą odmianę dla telefonów z systemem Windows Phone 8.
Yanosik, czyli prosta nawigacjaPodobnie jak Google Maps Yanosik pracuje w trybie on-line. Aby zatem z niego korzystać potrzebne jest połączenie z internetem. Bez niego nie działa wyszukiwanie adresów i wyznaczanie trasy. Szczegółowa mapa także dostępna jest po połączeniu z siecią.
Nie ma się co łudzić. Yanosik to bezpłatna nawigacja, więc pod względem funkcjonalności ustępuje tradycyjnym nawigacjom samochodowym. Brakuje np. wyszukiwania miejsc POI a kierowca ma niewielki wpływ na wyznaczanie trasy. Może wybrać pomiędzy trasą najszybszą a rekomendowaną. Nie ma jednak dodatkowych kryteriów takich jak unikanie różnych rodzajów dróg a także przepraw promowych. Jest tylko opcja unikania płatnych odcinków autostrad.
Pod względem możliwości graficznych także jest skromnie. Wersja 3D z mapą wektorową pojawiła się dopiero w wersji testowej. Ponadto dopracowanie szczegółów mapy pozostawia wiele do życzenia. Konkurencja jest na znacznie lepszym poziomie. Zapewne większości użytkowników słaba grafika specjalnie nie przeszkadza. Ważne, że na mapie widać informacje o natężeniu ruchu drogowego a także ostrzeżenia o radarach czy innych niespodziankach wzdłuż trasy.
Ostrzeże nie tylko przed fotoradaremOstrzeżenia o niespodziankach na trasie to z pewnością najważniejsza funkcja dla wielu użytkowników. I trzeba przyznać, na co dzień nieźle się sprawdza. Regularnie informuje nie tylko o radarach czy nie oznakowanych radiowozach ale także o wypadkach. Oczywiście skuteczność działania zależy od użytkowników. Im więcej zgłoszeń i uważnych kierowców tym lepiej. Tak samo jak z CB. Zwykle jednak informacje podawane przez Yanosik pokrywały się z ostrzeżeniami przez tradycyjną łączność CB. Pod tym względem Yanosik wyrasta na lidera wśród wszystkich aplikacji nawigacyjnych w Polsce.
Nieco gorzej wypada pod względem informacji o korkach. Kolorowa mapa na której można zobaczyć natężenie ruchu drogowego to cenne źródło informacji. Ale niepewne. Nie trudno o wrażenie, ze Yanosik korzysta z podobnych źródeł informacji co Google, Navmax czy Nokia. Problem w tym, że nie zawsze pokrywają się z rzeczywistością. Zdarzały nam się sytuacje gdy Yanosik nie pokazywał korków lub na odwrót.
Jak prowadzi Yanosik?Do wyboru są dwa rodzaje tras: szybka i rekomendowana. I jedna opcja: unikania płatnych dróg. Szybka zwykle oznacza prowadzenie po głównych drogach co wydłuża dystans, ale przynajmniej w teorii powinniśmy dojechać do celu w krótszym czasie. Rekomendowana oznacza najczęściej prowadzenie dogodnymi skrótami, które nie są drogami najwyższych kategorii. Trasa jest też na bieżąco korygowana – świadczy o tym komunikat: „trasa zaktualizowana”. A im bliżej godzin szczytu, tym zwykle trasa aktualizowana jest częściej.
Program sprawnie reaguje na nieplanowane zmiany kierunku jazdy. Jeśli zjedziemy z wyznaczonej trasy aplikacja dość szybko reaguje i wyznacza nową trasę. Co ważne, rzadko kiedy Yanosik proponuje zawrócić. Zamiast tego wyznacza sensowny objazd.
Przed podróżą warto sprawdzić przebieg trasy i mapę miejsca docelowego. Baza adresowa z jakiej korzysta Yanosik jest wciąż aktualizowana, co oznacza, że zamiast pod wskazany adres nawigacja może doprowadzić do środka danej ulicy. Tak zdarzało się m.in. w Warszawie i w Siedlcach.
Problemy z YanosikiemDo ideału jeszcze długa droga. W trakcie testu zwróciliśmy uwagę na kilka niedoskonałości. Nokia Lumia 820 w trakcie pracy z Yanosikiem silnie się nagrzewa. Co ciekawe w przypadku korzystania z aplikacji nawigacyjnej Nokia Drive nie ma tego problemu. Od czasu do czasu Yanosik potrafi się samoczynnie wyłączyć. Wówczas trzeba ponownie uruchamiać program i wybierać cel. W trakcie jazdy często zdarzało się błędne wskazywanie pozycji: tuż obok drogi jakby szwankowała funkcja tzw. przyciągania pozycji do drogi. W oryginalnej nawigacji Nokia Drive wspomniany problem z lokalizacją nie występuje. Przytrafiały się również problemy z wyszukiwaniem adresów, mimo, że nie było kłopotów z połączeniem internetowym. Co ciekawe zwykle jedynym skutecznym rozwiązaniem był restart telefonu.
Czy warto?Yanosik jest bezpłatny, więc można mu wiele wybaczyć. Śledzimy rozwój aplikacji od dłuższego czasu i nie trudno o wniosek, że program powoli ale systematycznie ewoluuje w stronę porządnej nawigacji samochodowej. Jeśli wybaczyć mu istniejące niedoskonałości, to Yanosika można polecać do sprawnego podróżowania po naszym kraju.
To nam się nie podoba- brak wyszukiwania obiektów POI- problemy z lokalizacją- problemy z wyszukiwaniem adresów- tendencje do restartu aplikacji - przeciętna grafika- działanie uzależnione od dostępu do sieci- silne nagrzewanie telefonu w trakcie pracy Yanosika- brak możliwości planowania tras- brak punktów pośrednich na trasie- braki w bazie adresowej
To nam się podoba- system wzajemnego ostrzegania kierowców- wyznaczanie trasy z uwzględnieniem korków- mimo wszystko: dostęp do danych o natężeniu ruchu drogowego- sprawne wyznaczanie trasy- łatwa obsługa- bezpłatna nawigacja