- Smartfony z Androidem będą służyć jako piloty w układzie bezkluczykowym. By odblokować zamki w drzwiach, wystarczy podejść z telefonem do auta
- Android Automotive otwiera się na nowe nawigacje. Jeszcze w tym roku w samochodach Volvo, Polestar i koncernu General Motors pojawi się m.in. słowacki Sygic
- Android Automotive będzie upowszechniany w autach różnych marek. Na liście znaleźli się m.in. Ford, Honda i Renault
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Google krok po kroku wkracza coraz głębiej w motoryzacyjny świat. Amerykanom już nie wystarczy popularność Android Auto i nawigacji Google Maps. Coraz odważniej rozszerzają współpracę z producentami samochodów. Skorzystają na tym nie tylko nabywcy nowych aut, ale także wielu użytkowników smartfonów z Androidem.
Przeczytaj też:
Smartfon z Androidem jako kluczyk do auta
Jedną z kluczowych nowości jest zmiana smartfona w cyfrowy kluczyk do samochodu (digital key). Wydawać by się mogło, że to nic nowego. Z funkcji bezkluczykowego dostępu można już przecież korzystać w samochodach BMW komunikujących się z wybranymi telefonami Samsung Galaxy i Google Pixel. Google deklaruje, że jeszcze w tym roku więcej telefonów z technologią UWB (Ultra Wideband, którą postrzega się jako następcę Bluetooth i NFC) doczeka się udogodnienia (w praktyce UWB dotyczy tylko dość nowych telefonów). Poszerzy się także gama aut obsługujących tzw. cyfrowy kluczyk.
Android Auto także czeka na kolejne aktualizacje. Mimo obaw o przyszłość trybu samochodowego Google dalej inwestuje w rozwój aplikacji. Trudno się dziwić, skoro rozwiązanie jest dostępne w prawie 150 mln aut na świecie (takie są przynajmniej szacunki Google). W najbliższych miesiącach pojawią się kolejne aplikacje do obsługi nawigacji, parkowania i ładowania samochodu oraz odtwarzania multimediów. Google zapowiada także upowszechnienie bezprzewodowej łączności w Android Auto (z trybem wygodnego uwierzytelniania Fast Pair) w samochodach kolejnych marek (nie tylko BMW i Ford) oraz w formie uniwersalnego rozwiązania, dzięki dodatkowym akcesoriom (jako przykład Amerykanie wskazują najnowszy moduł wpinany do portu USB – Motorola MA1, która zadebiutuje na rynku w ciągu najbliższych tygodni).
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Android Automotive. Nie tylko Volvo. Nie tylko z Google Maps
Przybędzie także aplikacji w jakże skromnym sklepie dla Android Automotive fabrycznie zainstalowanych w samochodach Volvo, Polestar i koncernu Goneral Motors. W kolejce są m.in. dobrze znana słowacka nawigacja Sygic i amerykański Flitsmeister czy programy dla użytkowników aut elektrycznych i PHEV (m.in. PlugShare i ChargePoint). Na pokłady Volvo trafi także YouTube, z którego można do woli korzystać w trakcie postoju samochodu (w praktyce zatem przydatne podczas ładowania akumulatorów). Modernizacja obejmie także mapy Google, które ułatwią odnalezienie pasażerów korzystających z funkcji wspólnych przejazdów.
Google wreszcie zacznie lepiej wykorzystywać asystenta głosowego. Nie ruszając się z domu, można komunikować się z autem poprzez kontrolę głosową w telefonie czy aktywnym głośniku. Dla kierowców oznacza to możliwość zapytania o stan naładowania akumulatorów, włączenie klimatyzacji czy ogrzewania albo odblokowanie zamków. Oczywiście łączność oznacza komunikację w obie strony. Pozostają zatem w fotelu w samochodzie, wyłączymy oświetlenie w domu inteligentnym czy poprosimy o zamknięcie bramy garażowej.