- LiDAR to czujnik laserowy do skanowania otoczenia pojazdu. Zależnie od wersji może być statyczny (obserwacja tylko części obszaru wokół auta) lub dynamiczny (obserwacja całego otoczenia)
- Technologia laserowego skanowania jest powszechnie wykorzystana do badań topograficznych terenu, tworzenia nowych map do nawigacji czy zastosowań przemysłowych
- LiDAR jest jednym z kluczowych elementów do jazdy autonomicznej. Niestety jest drogi. Część firm jak Tesla czy Uber szuka alternatywnych rozwiązań dla laserowego skanera
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Miliard dolarów. Na tyle szacowano (dane z raportu Reportlinker) wartość rynku laserowych skanerów LiDAR (Light Detection and Ranging) w 2020 r. To tyle ile Microsoft wyda na nowe centrum przetwarzania danych w Polsce. Mimo kryzysu na rynku półprzewodników w branży panuje jednak spory optymizm. W 2030 r. wartość rynku wzrośnie jednak aż do 50 mld dolarów. Takie są przynajmniej prognozy przemysłowego giganta Valeo, który chwali się, że jako pierwszy i jak dotąd jedyny na świecie produkuje laserowe czujniki na skalę przemysłową.
Przeczytaj też:
LiDAR trzeciej generacji
Valeo szykuje już trzecią generację skanera, który nie tylko obserwuje całe otoczenie pojazdu, ale także w czasie rzeczywistym odwzorowuje trójwymiarowy obraz wszystkiego, co znajduje się w pobliżu samochodu. W porównaniu z poprzednikiem rozdzielczość poprawiono aż 12-krotnie. Zwiększono także zasięg (aż 3-krotnie) i kąt widzenia (2,5-krotnie). Poprawiono także największą słabość czujników laserowych, czyli wrażliwość na trudne warunki pogodowe (lidar staje się niemal bezużyteczny we mgle, deszczu czy opadach śniegu). Zastosowano bowiem układ pomiaru gęstości kropel deszczu, by dokładniej obliczać drogę hamowania pojazdu oraz algorytmy do przewidywania trajektorii pobliskich obiektów. Niestety nie wyjaśniono jak przewidzieć ruch rowerzystów i motocyklistów nie tylko w Azji, ale także choćby w pobliżu popularnych polskich targowisk.
Po co to wszystko? Przede wszystkim na potrzeby licznych układów asystujących kierowcę, by możliwie jak najwcześniej wykryć potencjalne zagrożenie i o ile to możliwe — zapobiec kolizji czy wypadkowi. Skaner mierzy bowiem prędkość i kierunek wszystkich ruchomych obiektów w pobliżu, co ułatwia ocenę potencjalnego ryzyka groźnego zdarzenia.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoLiDAR na autostradzie. Do 130 km/h
Nowy sprzęt przyda się do tego, by korzystać z autonomicznej jazdy poziomu 2 z prędkością do 130 km/h na drogach szybkiego ruchu. Twórcy przekonują, że samochód wyposażony w nowy skaner laserowy "będzie mógł całkowicie autonomicznie zarządzać sytuacjami awaryjnymi, także w autostradowych warunkach drogowych".
Geoffrey Buoquot, odpowiedzialny w Valeo za działa badań i rozwoju oraz strategii wyjaśnia - "Trzecia generacja czujników LiDAR firmy Valeo to duży technologiczny krok w kierunku pojazdów autonomicznych. Ta innowacja wzmacnia technologiczną i przemysłową przewagę Valeo w tej dziedzinie, a nasza firma pozostaje jedynym dostawcą, który produkuje seryjnie skaner LiDAR dla przemysłu samochodowego. Chciałbym podkreślić, że cel, który nam przyświeca jest niezmienny – chcemy zmniejszać liczbę ofiar na drogach".
LiDAR coraz tańszy. Poniżej 1 tys. euro
Nowy sprzęt od Valeo nie będzie jednak produktem z oznaczeniem "Made in France". To będą skanery "Made in Germany", gdyż produkcja odbywa się w zakładach w Wemding w Bawarii. Znana jest także szacunkowa cena. Valeo obiecuje koszt poniżej 1 tys. euro (jeszcze do niedawna urządzenia wyspecjalizowanych firm jak Trimble czy Velodyne wyceniano na dziesiątki tysięcy dolarów).
Otwartą kwestią pozostaje, w jakich autach znajdziemy nowe sensory Valeo (pierwszym producentem, który korzysta ze starszych czujników, jest Audi, które stosuje je w A8). Firma pochwaliła się jedynie kontraktami handlowymi z „czterema wiodącymi producentami aut” oraz portfelem zamówień na niemal 0,5 mld euro. Na rynkowy debiut w samochodach poczekamy jeszcze 2 lata.