Niewiele brakowało by legendarne radia samochodowe japońskiej marki Nakamichi na dobre odeszły w zapomnienie. Klasycznie stylizowane radioodtwarzacze samochodowe niemal zniknęły z rynku i zyskały status sprzętu kolekcjonerskiego. Trudno się dziwić, skoro japońska centrala była głucha na sygnały od regionalnych przedstawicieli z całego świata. Nowości pojawiały się bardzo rzadko i brakowało wsparcia serwisowego. W końcu kiedy źródłem części zamiennych dla serwisów w poszczególnych krajach stały się nowe radia z magazynu przelała się czara goryczy. Nakamichi stanęło na krawędzi bankructwa a sprzęt zniknął ze sklepów.
Nakamichi wraca z … tubami basowymiW końcu jednak znalazł się nowy inwestor z Hong Kongu i firma wraca z nowym sprzętem. Czy będzie to car audio na miarę poprzedniej i legendarnej gamy? Czy nowy inwestor uniknie pokusy by pod szyldem marki sprzedawać przeciętną masową technikę? Czas pokaże. Trochę niepokoją pomysły takie jak tuby basowe marki Nakamichi, które można znaleźć na nowej firmowej stronie. Prócz nich w gamie jest kilka kolekcji głośników, wzmacniacze i radia samochodowe. Pierwsze z nich trafiły już do Polski.
Nowe radia już w PolsceNa początek pojawiły się trzy modele: NA-350iBTR, NA-200R, NA-250BTR. Wszystkie to radioodtwarzacze płyt CD (z funkcją elektronicznej pamięci antywstrząsowej ESP) wzbogacone o tuner RDS, dekodowanie MP3 i WMA oraz czytnik kart SD/SDHC i gniazdo USB. Standardem jest również wyjście audio z gniazdami RCA (przód, tył, i pojedyncze dla subwoofera). A czym różnią się między sobą? Różnice w wyposażeniu są nieznaczne. Najtańszy NA-200R nie ma zestawu głośnomówiącego Bluetooth. A najdroższy NA-350iBTR jako jedyny został dostosowany do współpracy z odtwarzaczami iPod i telefonami iPhone, które można podłączyć do radia poprzez USB.
Ile kosztuje Nakamichi?Za podstawowy model NA-200R trzeba zapłacić 795 zł. NA-250BTR jest droższy o 100 zł i kosztuje 895 zł. Najlepiej wyposażony model w gamie kosztuje 995 zł.