Samochody zostały poddane niewielkim, acz wyraźnym zmianom. Nic dziwnego. Linie zaproponowane przez Waltera da Silvę jeszcze przez długie lata będą się podobały.

Atrapy nowych Leonów oraz Altei będą mniej ostentacyjne. Logo marki zostało zmniejszone, a chromowana obwódka jest cieńsza. Kształt przedniego zderzaka został zmieniony. Pośrodku pojawił się duży wlot powietrza, który sprawił, że samochody prezentują się znacznie bardziej drapieżnie. Nawiązaniem do świata sportu jest także wykończenie wywietrzników plastikami o strukturze plastra miodu. Seat - tradycyjnie już - zaproponuje klientom samochody postawione na dużych kołach. Uwagę będą przyciągały nie tylko rozmiary alufelg, ale również ich odświeżone wzornictwo.

Niewielkim zmianom poddano również tylne części karoserii. Szyba w klapie bagażnika została powiększona do granic możliwości - kończy się na słupkach nadwozia. Przekłada się to na bardziej nowoczesny wygląd samochodu, a jednocześnie poprawia widoczność. Zwiększenie bezpieczeństwa będzie także zasługą powiększenia tylnych świateł.

Najważniejszym zmianom poddano wnętrze. Seat wreszcie zrezygnował z ponurych kokpitów! Deska rozdzielcza modelu Altea została wykonana z dwóch rodzajów tworzywa. Rozwiązanie jest znane z nowej Ibizy. Plastiki znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie dłoni kierowcy będą wykonane z materiałów wysokiej jakości. Rozwiązanie stanowi kompromis między stosowaniem wyłącznie twardych plastików a koniecznością podniesienia ceny pojazdu ze względu na użycie lepszych tworzyw. Poprawki wprowadzono także w Leonie. Deska rozdzielcza zmontowana z tworzyw o kontrastujących barwach ożywi wnętrze. We wszystkich modelach zostaną wymienione kierownice. Trapezoidalna część centralna pojawiła się kilka miesięcy temu w Ibizie. Kierownice Leona i Altei otrzymają ponadto zestawy przycisków do obsługi radia oraz zestawu głośnomówiącego.

Leon i Altea zostały poprawione także od strony mechanicznej. Dla potencjalnych nabywców wyjątkowo ważny będzie fakt zastosowania turbodiesli z systemem Common Rail, który znacznie zwiększa kulturę pracy jednostki napędowej oraz obniża poziom emitowanego hałasu. W ofercie nie zabraknie mocnych silników.

Seat informuje, że odświeżone Leony i Altee będą mogły otrzymać jednostkę 1.8 TSI o mocy 160 KM. Za dopłatą silnik z bezpośrednim wtryskiem paliwa i turbodoładowaniem zostanie zestawiony z 7-biegowym automatem DSG. Skrzynia z dwoma sprzęgłami pracuje niezwykle szybko. Prowadzący będzie mógł zdać się na elektronikę, ale w razie potrzeby istnieje możliwość ręcznego wybierania przełożeń - dźwignią albo łopatkami umieszczonymi za kierownicą.

Najpotężniejszy diesel - jednostka 2.0 TDI - dostarczy 170 KM. Benzynowy silnik 2.0 TSI został nieznacznie podrasowany i rozwija 211 KM. Będzie montowany do odmiany FR, która otrzyma utwardzone zawieszenie oraz kubełkowe fotele. W chwili obecnej Seat nie wspomina o modelu Cupra, ale jego pojawienie się w ofercie to kwestia czasu. Niewykluczone, że silnik nowej Cupry zostanie "podkręcony" do 272 KM. Taki motor został wcześniej sprawdzony w Audi TTS. Producent zapewnia, że poprawki w silnikach przełożą się na obniżenie zużycia paliwa.

Większość nabywców Seatów stawia jednak na sportowe wrażenia za kierownicą. Z myślą o nich odświeżone modele otrzymają elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego XDS. System współpracujący z ESP poprawi trakcję przy dynamicznym starcie oraz na ostro pokonywanych zakrętach. Ponadto nowości Seata będą mogły otrzymać biksenonowe reflektory z funkcją doświetlania zakrętów, czujniki parkowania przodem i tyłem oraz skórzaną tapicerkę w kilku kolorach.

Leon, Altea, Altea XL oraz Freetrack po faceliftingu zostaną zaprezentowane w trakcie Salonu Samochodowego w Genewie.