Pierwsze coupe Audi, bazujące na modelu Audi 100 pochodzi jeszcze z lat 60. Od 1996 roku, kiedy to po ośmiu latach zakończyła się produkcja ostatniego coupe Audi, bazującego na Audi 80, fani tej niemieciej marki musieli zadowolić się albo jedną z dostępnych limuzyn, albo jednym z mniej lub bardziej usportowionych modeli. Aż do dziś. Audi A5 jest chyba doskonałą rekompensatą, czego najlepszym przykładem mogą być spore kolejki, jakie ustawiają się po te auto.

Walter de'Silva - i wszystko jasne

Jedną z najmocniejszych stron Audi A5 jest bez wątpienia jego stylistyka. Aby tak długo wyczekiwany model nikogo nie zawiódł, do jego stworzenia zatrudniono nie byle kogo. Samego mistrza - Waltera de'Silva. Co by nie mówić, wszystkie auta stworzone przez tego projektanta są więcej niż ładne, a "A-piątka" należy wręcz do najładniejszych.

Długa maska, dynamiczne przetłoczenia, niska linia boczna, krótka pokrywa bagażnika (która skrywa jednak aż 455 litrów) oraz reflektory z paskiem diod typu LED to najbardziej charakterystyczne elementy nadwozia. Oczywiście nie zabrakło typowego dla Audi potężnego grilla w kształcie litery V.

Również wnętrze ma to coś w sobie. Elegancja, luksus i komfort zostały podporządkowane jednak ergonomii. Oczywiście Audi A5 jest samochodem dla dwóch osób. Jeśli ktoś się uprze wsiąść na tylną kanapę, może to zrobić, jak mu się uda, ale wyłącznie na własną odpowiedzialność. Nawet na fotelik dla dziecka może się okazać za mało miejsca.

Przyklejony do jezdni

Dość spora kabina pozwala kierowcy i przedniemu pasażerowi rozsiąść się dość wygodnie. Wysokie osoby będą zmuszone do obniżenia i to dość znacznego fotela, by nie ocierać włosami o podsufitkę. Do odpalenia silnika służy inteligentny kluczyk, który w swojej pamięci zawiera szereg istotnych danych o aucie. Dla leniwych Audi oferuje, za dopłatą, "advanced key", którego nie trzeba nawet wyciągać z kieszeni, by dostać się do kabiny i uruchomić silnik (do tego celu służy przycisk start-stop).

Miejscem polskiej prezentacji Audi A5 była Szklarska Poręba i jej okolice. I choć wydawać by się mogło, że dla tego auta idealnym miejscem do prób powinny być płaskie i równe drogi, o długich prostych, to jednak tym razem A5 musiało się zmierzyć z górzystymi i krętymi drogami. Pierwszym pozytywnym wrażeniem była bardzo cicha praca silnika (3.0 TDI), niemal niesłyszalna dla ucha. 240-konna jednostka tylko przez ułamki sekundy wolno zabierała się do pracy. Już po niecałych sześciu sekundach na prędkościomierzu widniało 100 km/h. Każde mocniejsze naciśnięcie pedału gazu skutkowało wciśnięciem w oparcie fotela. Audi A5 z testowanym silnikiem niezwykle sprawnie przyspiesza przy dowolnej prędkości - to zasługa maksymalnego momentu obrotowego, który wynosi aż 500 Nm. Dla oszczędnych Audi zainstalowało wskaźnik zalecanej zmiany biegów (tylko w wersji z manualną skrzynią biegów), jeśli będziemy się do niego stosować, to podawane przez producenta wartości zużycia paliwa są jak najbardziej do osiągnięcia.

Jednak najpoważniejszym atutem A5 jest niewątpliwie praca jego podwozia. Inżynierom udało się znaleźć chyba idealny kompromis pomiędzy sportowymi właściwościami a komfortową jazdą. Nowa pięciowahaczowa oś przednia z dużym rozstawem kół (1.590 mm), tylna oś z wahaczami trapezowymi, optymalnie dopasowane amortyzatory i duży rozstaw osi (2,75 m), a przede wszystkim napęd quattro ze zmiennym rozdziałem momentu napędowego (w normalnych warunkach w proporcji 40:60) powodują, że Audi A5 prowadzi się niczym po sznurku. Mimo dość dużych prędkości i ciasnych zakrętów precyzja w prowadzeniu jest godna pozazdroszczenia.

S5 - mega broń

Dla tych, którzy uwielbiają jednak dużo większą moc, Audi jak zwykle oferuje usportowioną wersję, oznaczoną literką "S". Audi S5 dysponuje ośmiocylindrowym, 4,2-litrowym silnikiem benzynowym o mocy 354 koni mechanicznych i maksymalnym momencie 440 Nm (przy 3.500 obr/min).

Stylistycznie różni się nieznacznie od swego pierwowzoru. Ma nieco inną architekturę grilla, inny zderzak, aluminiową obudowę lusterek, nieco większy spojler z tyłu i również inny zderzak, podwójną końcówkę układu wydechowego, 18-calowe koła (A5 - 17-calowe) oraz oczywiście oznaczenie "S5".

Będzie A5 cabrio

Władze Audi już zapowiedziały, iż pojawi się także Audi A5 w wersji z otwieranym dachem. Jednak fani luksusowych kabrioletów będą musieli poczekać minimum dwa lata, gdyż wstępna data debiutu rynkowego to 2009 rok. A czy pojawi się Audi RS5, czyli jeszcze bardziej sportowa wersja A5? Tego szefowie z Ingolstadt nie chcą zdradzić. Być może sami nie podjęli jeszcze w tej sprawie decyzji, jednak bardzo duże zainteresowanie nowym coupe powinno skłonić ich ku tej odważnej decyzji.