Samochód w rowie zauważyli trzej mężczyźni. Chcieli pomóc znajdującym się nim mężczyźnie, ale uznali, że jest nieprzytomny. Zupełnie nie wiedział gdzie się znajduje.

Przybyli na miejsce funkcjonariusze policji szybko stwierdzili, że delikwent jest kompletnie pijany. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że ma w wydychanym powietrzy 3 promile alkoholu. Ostatecznie 48-letni pechowiec ze względu na obrażenia ciała został zabrany przez karetkę pogotowia do pobliskiego szpitala, gdzie pozostawiono go na obserwacji.

Obecnie policjanci prowadzą postępowanie wyjaśniająca, ale już wiadomo, że ten kierowca zostanie ukarany za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Grozi mu za to do dwóch lat więzienia.