Bruno Laffite z Zarooq Motors bardzo się cieszy, że SandRacer 500GT, zgodnie z pierwotnymi założeniami, radzi sobie świetnie tak na drogach asfaltowych jak i pustyni. Zarooq Motors zrealizował swój własny oryginalny pomysł na supersamochód. Zwykle auta sportowe dostarczają sporej dawki emocji na torze wyścigowym, ale mają problemy z pokonaniem zwykłego progu zwalniającego. Tymczasem Zarooq Motors proponuje bardzo wszechstronny samochód. Możesz go zabrać na track day, podjechać na kolację do luksusowej dzielnicy, ale też poszaleć po pustynnych wydmach.
SandRacer 500 GT jest pierwszym modelem marki Zarooq Motors. Karoseria wykonana z włókna węglowego powstaje w Belgii. Silnik V8, 6,2 l o mocy 525 KM i 660 Nm napędza tylne koła i umieszczony jest centralnie. Dlatego luksusowo wykończona przez Mansory kabina mieści tylko dwie osoby.
Kierowca ma do dyspozycji ciekłokrystaliczny zestaw wskaźników, klimatyzację i multimedia. Można wybierać pomiędzy dwoma ustawieniami zawieszenia (asfalt i piasek). Dzięki amortyzatorom stosowanym m.in. w Dakarze skok zawieszenia wynosi aż 45 cm. Ultralekki wyczynowy układ jezdny oraz wbudowana klatka bezpieczeństwa zostały storzone przez inżynierów Campos Racing Grand Prix.
Sprzedaż pierwszych 35 egzemplarzy rozpocznie się w gronie zaprzyjaźnionych klientów firmy pod koniec roku. Cena sięga 450 tys. dolarów.