Pod okryciem nadwozia amerykańskiego roadstera Dodge Viper już od kilku miesięcy testowany jest nowy supersportowy Mercedes-Benz. Na razie wszystko wskazuje, że auto zastąpi w ofercie ekskluzywny Mercedes-Benz SLR McLaren.
Jak się wydaje początkiem końca współpracy niemieckiej spółki z firmą McLaren była decyzja o niekontynuowaniu współpracy przy opracowywaniu "cywilnych" samochodów w takim zakresie jak dotychczas. W lecie zeszłego roku Mercedes zapowiedział, że kolejne supersportowe modele opracuje pod własnym kierownictwem. Wydawałoby się, że taka decyzja zapewni pracę konstruktorom AMG, jednak sportowa dywizja od razu zawarła umowę z firmą HWA o wspólnych pracach rozwojowych przy nowym projekcie.
Niemiecka spółka HWA, którą w roku 1999 założył Hans-Werner Aufrecht po tym, co jego spółkę AMG wchłonął Mercedes-Benz, poczyniła z tego powodu inwestycje w wysokości 4,5 mln euro, dzięki czemu udało się zwiększyć hale produkcyjne oraz usprawnić logistykę firmy. HWA AG buduje dla Mercedesa samochody wyścigowe startujące w pucharze DTM, jest również dostawcą silników w Formule 3.
O samym samochodzie ciągle wiadomo niewiele. Pod obudową Vipera ukrywa się samochód z tradycyjnym układem napędowym - silnik z przodu, napęd na tylne koła. Najprawdopodobniej pod maską pojawi się przebudowany silnik V8 AMG. Nazwa auta nadal pozostaje tajemnicą, SLC to tylko oznaczenie projektu.
Jeśli Mercedes będzie chciał zainteresować potencjalnych klientów, najprawdopodobniej w najbliższym czasie zaprezentuje wersję koncepcyjną auta. Pierwsi nabywcy wyjadą z salonów nowym supersportowym Mercedesem nie wcześniej niż w roku 2010 lub 2011.
Źródło: Lehmann Photo Syndication