Trudno w to uwierzyć, ale ten konkurs odbył się naprawdę. I naprawdę grupa 20 uczestników w pocie czoła całowała dwa egzemplarze Kii Optima przez 50 godzin. Non-stop z króciutkimi przerwami. Trochę to dziwne, nie uważacie?

Przedsięwzięcie zorganizowało radio 96.7 KISS FM in Austin i Kia. W Stanach jak widać wszystko jest możliwe. Dla osób, które mają za dużo wolnego czasu, to właściwie ciekawa odskocznia od telenoweli czy kotów w internecie. W końcu do zgarnięcia był nowy samochód o wartości ok. 25 000 dolarów. Przypuszczamy, że i u nas znaleźlibyśmy chętni.

Na początku wyzwania wszyscy byli zadowoleni i przyssani do Optimy. Z każdą godziną stawka jednak się zmniejszała, a po 24 godzinach pozostało tylko siedmiu zawodników. Wygrany mógł być tylko jeden i została nim trzydziostoletnia Dilini Jayasuria, która okazała się najbardziej wytrwała.

Po zwycięstwie uczestniczka mówiła: „wzięłam udział w konkursie, ponieważ byłam ciekawa tego niecodziennego maratonu. Miałam kilka chwil zwątpienia, a mąż powtarzał mi, że mogę odpuścić. Ale wtedy właśnie zbierałam się w sobie i powtarzałam, że dam radę. I udało się!”

W ciągu 50 godzin pracy w Austin w Texasie ludzie zarabiają średnio 450 dolarów. Dilini Jayasuria zgarnęła ok. 25 000 dolarów minus podatek od wzbogacenia. Opłacało się! Pozostali uczestnicy otrzymali nagrody pocieszenia: bilety na koncerty Bruno Marsa i Justina Timberlake'a. Milusio.