Ten zatrudniony w przedsiębiorstwie autobusowym Ramkvillabuss AB kierowca uzyskał łącznie 822 punkty. Na drugim miejscu z 805 punktami znalazł się Roland Hasler z firmy Hasler-Reisen. Trzecie miejsce przypadło kobiecie - Maike Wiltfang z firmy Franz Buck Reisen. Na czwartym miejscu uplasował się polski kierowca Mirosław Bobczuk z firmy MAK-Agrosil z Zamościa. Po raz pierwszy kierowca z Polski zajął w Setra Grand Prix tak wysokie miejsce.
W zawodach dla kierowców autobusów, które Setra zorganizowała pod hasłem "Trening, doświadczenie i niezapomniane wrażenia", uczestniczyli kierowcy - zarówno mężczyźni, jak i kobiety - z 24 krajów europejskich i ze Stanów Zjednoczonych. Już samo zestawienie dziesięciu najlepszych kierowców z siedmiu różnych krajów w pełni oddaje międzynarodowy charakter tego konkursu.
Trudne ćwiczenia praktyczne wymagały od kierowców perfekcyjnego, pod względem techniki jazdy, obchodzenia się z nowoczesnymi autobusami turystycznymi. Konkurs składał się z kilku części. W "treningu bezpiecznej jazdy" należało uporać się z krytycznymi sytuacjami, jakie niesie ze sobą manewr wymijania na śliskiej nawierzchni. Zaś w "ekonomicznej jeździe" zawodnicy musieli uzyskać możliwie niskie zużycie paliwa przy jednoczesnej wysokiej prędkości średniej. "Trasa z przeszkodami" wymagała od kierowców opanowania autobusu w różnych trudnych sytuacjach. Ćwiczenia praktyczne zostały uzupełnione informacjami na temat wszystkiego, co wiąże się z autobusem jako miejscem pracy.
Podczas uroczystej gali wieczornej kończącej zawody wręczono puchary dziesięciu najlepszym kierowcom. Zwycięzca otrzymał dodatkowo Puchar Przechodni Grand Prix, który wśród kierowców autobusów stanowi pożądane trofeum.
Setra Grand Prix 2005:
1. Tomas Isaksson, Szwecja
2. Rolad Hasler, Niemcy
3. Maike Wiltfang, Niemcy
4. Mirosław Bobczuk, Polska
5. Mario Lopes, Portugalia
6. Matthias Amberger, Niemcy
7. Theodoros Karamitros, Grecja
8. Jean Clement, Luksemburg
9. Martin Noll, Niemcy
10. Klaus Pfeifer, Austria
