Najważniejszą informacją wynikającą z oficjalnego komunikatu, jest stwierdzenie o globalnym rozszerzeniu sieci sprzedaży już za rok!

Jak powiedział Dieter Zetsche, prezes i dyrektor naczelny Chrysler Group, począwszy od 2006 śmiałość formy, moc i funkcjonalność aut amerykańskiej marki będa głównymi elementami pozycjonowania jej oraz jej przyszłej gamy modelowej na całym świecie.

Joe Eberhardt, wiceprezes ds. światowej sprzedaży, marketingu i obsługi Chrysler Group, powiedział, że prowadzone na przykładzie 20.000 osób badania konsumenckie w Niemczech, Francji, Włoszech i W. Brytanii pozwoliły określić grupę potencjalnych nabywców, utożsamiających się z tymi wartościami. Daje to poważne podstawy do realizacji znaczącej sprzedaży samochodów, przez firmę, która w 2004 roku na lokalnym rynku znalazł 1,4 mln nabywców na swoje produkty.

Z tego powodu, liczba modeli dostępnych poza Ameryką Północną zostanie co najmniej podwojona. Liczba wersji przystosowanych do ruchu lewostronnego oraz wyposażonych w silnik wysokoprężny również zwiększy się ponad dwukrotnie. Będą to głównie przedstawiciele segmentu C i D, ale po dotychczas zaprezentowanych konceptach spodziewać można się odważnego wkraczania w nowe nisze.

Natomiast sama sprzedaż odbywać się będzie w możliwie ekonomiczny i logiczny sposób - za pośrednistwem dotychczasowych salonów Chryslera i Jeepa. Wszystko zgodnie z wypowiedzią Dieter Zetsche: "Ekspansja marki Dodge na najważniejszych rynkach światowych jest strategią rozsądną finansowo. Pozwoli na podwyższenie sprzedaży w oparciu o istniejącą sieć dealerską i dystrybucyjną."

Pozostaje jedynie życzyć jednej z najstarszych firm samochodowych w historii motoryzacji, aby jej 90 rocznica istnienia (2005), poprzez otwarcie się na świat, zaznaczyła się co najmniej pozytywnie.