Dobrze wyposażony samochód w korzystnej cenie taki przepis na sukces przed dwudziestoma laty miały firmy japońskie. Dziś w ten sposób próbują zdobyć udział w rynku marki koreańskie. Nie zawsze samochody te naszpikowane są najnowocześniejszymi rozwiązaniami, ale za godziwą cenę nabywamy naprawdę duże auto, w którym można znaleźć sporo współczesnej techniki. Terracana wprowadzono w 2001 r. Koncepcja samochodu ze sztywno dołączanym napędem na cztery koła, reduktorem, ramą i sztywną tylną osią wierna jest tradycyjnym zasadom budowy terenówek. Jednak silnik mamy tu bardzo nowoczesny (wtrysk Common Rail).Testowe auto z miejsca zyskało przyjaciół. Bezproblemowa obsługa, dobry komfort podróżowania (dzięki wspaniałym proporcjom przestrzeni wewnątrz), porządna amortyzacja oraz odpowiednie osiągi zachęcały do sięgania po Hyundaia. Jego spokojny charakter udziela się również kierowcy - nawet bardzo nerwowi po kilkuset km przestają się spieszyć. Gdy przeglądamy dziennik testu, okazuje się, że są nieznaczne różnice w zużyciu paliwa, w zależności od kierowcy. Nawet spokojni z natury nie są w stanie na dłużej zbić spalania poniżej 10 l (choć producent deklaruje na trasie 8,2 l). Bardziej gorączkowi rzadko potrzebują więcej niż 12 l. Oszczędniejsza jazda jest niemożliwa. Przyczyna leży w kiepskim zestrojeniu "automatu". Już przy ostrożnym naciśnięciu pedału gazu czy małym wzniesieniu, automat reaguje przesadzoną redukcją, przestaje również działać sprzęgło blokujące przekładnię hydrokinetyczną, które oszczędza paliwo.Odczuwalnym minusem był układ napędowy - nasz Terracan miał sztywno dołączane przednie koła. W związku z tym samochód napędzany tylko na tył (trybu 4x4 używamy poza asfaltem) chętnie wypadał z zakrętów na śliskich zimowych drogach. Takie rozwiązanie to już przeżytek.Auto nigdy nie odmówiło posłuszeństwa. Odnotowano jedynie dwie drobne usterki. Większy wydatek czeka nas przy 90 tys. km - przypada wtedy m.in. wymiana pasków (rozrządu i "akcesoryjnych"). Inna osobliwość to krótka żywotność żarówek. Problem jest znany firmie - zmiany kabli i instalacji elektrycznej we wcześniejszych Terracanach mogą zmniejszyć szczytowe napięcie.
Hyundai Terracan - Prosty = dobry i trwały?
Terracan był męczony codziennym życiem w redakcji. Przetrwał test bez słowa skargi - obyło się bez istotnych kłopotów