Zarząd postawił trudne zadanie przed projektantami Kii EV9. Inżynierowie mieli stworzyć flagowy model pokazujący, jaki kierunek obrała koreańska marka. Jak im poszło? Na każdym kroku można odczuć, że mierzący ponad 5 m długości SUV został skonstruowany z myślą o rodzinie prowadzącej nowoczesny styl życia. Tacy klienci już jesienią będą mogli wyjechać z salonu wygodnym i dużym autem naszpikowanym technologiami z przyszłości.
Niezwykle przestronny i przyjazny rodzinom "elektryk"
Flagowiec Kii jest największym i najbardziej przestronnym samochodem osobowym zbudowanym na platformie E-GMP. EV9 ma 5010 mm długości, 1980 mm szerokości i 1755 mm wysokości. Największa duma projektantów to imponujący rozstawu osi wynoszący aż 3100 mm (!). Takie wymiary zapowiadają naprawdę dużo przestrzeni w kabinie i rzeczywiście tak jest – siedzieliśmy już w tym aucie podczas wydarzenia Kia Brand Summit.
Ogromny SUV już w standardowej konfiguracji oferuje trzy rzędy siedzeń, w których łącznie zasiądzie nawet siedem osób. Gdy wszystkie fotele są zajęte, pojemność bagażnika wynosi 333 l. Można łatwo go powiększyć, składając siedzenia w ostatnim rzędzie – wówczas do dyspozycji mamy aż 828 l. Ale to nie koniec, bo jest jeszcze schowek pod przednią maską (90 l w wersji z napędem na tył lub 52 l w wersji z napędem na cztery koła).
Na życzenie Kia EV9 może zamienić się w... salonkę. Wystarczy zamówić 6-osobową wersję, w której montowane są dwa obrotowe fotele zamiast kanapy w drugim rzędzie. Kia nazywa je relaksacyjnymi, bo mają rozkładane podnóżki i odchylane zagłówki (tak jak fotele z przodu), a do tego są ogrzewane i wentylowane. Pasażerowie drugiego rzędu mogą wyciągnąć z konsoli środkowej tacę pełniąca funkcję stolika. O luksusie można mówić także z tyłu, inżynierowie znaleźli bowiem miejsce na podłokietniki, porty USB-C i kratki wentylacyjne nawet w ostatnim rzędzie.
Ładowanie Kii EV9 to bezstresowa i szybka czynność
Pomimo tak rodzinnego charakteru Kia EV9 ma też w sobie coś z samochodów sportowych. To, że wielki SUV w 384-konnej wersji GT-Line z dwoma silnikami i napędem 4x4 przyspiesza od 0 do 100 km/h w zaledwie 5,3 s, to jedno. Druga rzecz – chyba nawet lepsza – to ultraszybkie ładowanie prądem o napięciu 800 V. Podobnie jak sportowe "elektryki", tak i Kia EV9 może w pełni skorzystać z mocy najszybszych publicznych ładowarek. Dzięki temu już po 15-minutowym postoju zasięg wersji AWD zwiększa się o 219 km, a wersji RWD – aż o 239 km.
Blisko 100-kWh akumulator (99,8 kWh netto) zapewnia najmocniejszemu wariantowi Kii EV9 zasięg do 497 km. Wersja z jednym 204-konnym silnikiem i napędem na tylną oś może pokonać jeszcze dłuższy dystans między ładowarkami – nawet 541 km (WLTP). Tak zaawansowany elektryczny układ napędowy sprawia, że o Kii EV9 nie można myśleć tylko w kategorii auta miejskiego. To duży "elektryk" stworzony także z myślą o dalekich rodzinnych podróżach w duchu eko.
A skoro już jesteśmy w temacie wycieczek, warto wspomnieć o nowej aplikacji Kia EV Route Planner. Dlaczego? Ona także zwiększa komfort podróży, bo zdejmuje z kierowców ciężar planowania trasy z uwzględnieniem dostępności ładowarek. Gdy nawigacja wykryje, że poziom naładowania akumulatora nie wystarczy, aby dotrzeć do celu, automatycznie zaproponuje miejsce i czas postoju na ładowanie. Aplikacja współpracuje też z komputerem pokładowym i dba o to, by akumulator był odpowiednio przygotowany do ultraszybkiego ładowania w każdych warunkach pogodowych.
Ekospojrzenie na bezpieczną ekoprzyszłość
Nowoczesnej technologii jest w Kii EV9 dużo więcej. To pierwszy model marki zdolny do autonomicznej jazdy na poziomie trzecim. Co to oznacza? W skrócie, że w niektórych sytuacjach Kia EV9 nie będzie wymagała od kierowcy trzymania rąk na kierownicy. Ze względów prawnych funkcja ta jest jednak na razie dostępna tylko w Niemczech. Wszędzie za to kierowca już teraz może skorzystać z pomocy asystentów pasa ruchu, świateł drogowych, aktywnego tempomatu i systemów zapobiegających kolizjom.
Nowością w kabinie jest nie tylko podświetlany znaczek na kierownicy, ale też wkomponowany w panel wyświetlaczy 5,1-calowy ekran z wyświetlanym na stałe menu klimatyzacji. Otaczają go dwa inne, 12,3-calowe "monitory" – po lewej stronie wirtualne zegary, a po prawej multimedia. Część informacji można dodatkowo wyświetlić na wysokości wzroku na przedniej szybie (HUD). Wszystko to sprawia, że intuicyjność obsługi urządzeń pokładowych jest bardzo dobra – tym bardziej że Kia zachowała istotne przyciski fizyczne (np. na kierownicy). W standardzie jest też łączność Android Auto i Apple CarPlay, która ułatwia komunikację z telefonem.
Wnętrze urzeka nie tylko ogromem miejsca, łatwością obsługi i gadżetami. Oferując klientom to wszystko, Kia jednocześnie chciała być fair w stosunku do środowiska. Dlatego też na pokładzie znajdziemy naturalne zamienniki skóry, biomateriały i tworzywa sztuczne z recyklingu, które są zgodne z nową strategią zrównoważonego projektowania. Jednym z aż 10 ekologicznych materiałów jest zastępująca skórę na fotelach tapicerka wykonana z bio-poliuretanu. W desce rozdzielczej i poszyciach drzwi oraz słupków znajdziemy z kolei przetworzony PET (politereftalan etylenu) i TPO (olefiny termoplastyczne). Dywaniki powstały zaś z... sieci rybackich z recyklingu.
Kia może odegrać ważną rolę w transformacji energetycznej
Ale Kia myśli też o środowisku w inny sposób. Wiedzieliście, że akumulator EV9 może być mobilnym powerbankiem? To dlatego, że inżynierowie wyposażyli go w funkcję ładowania dwukierunkowego. Funkcja znana z modelu EV6 (technologia V2L) pozwala naładować inny samochód elektryczny albo zasilić urządzenie 220 V.
Oprócz tego Kia EV9 potrafi dzielić się energią z budynkiem (technologia V2B/V2H), do którego jest podłączona (np. w trakcie przerw w dostawach prądu). Może być też zintegrowana z całą siecią energetyczną (ładowanie V2G), co umożliwi zoptymalizowanie rachunków za prąd – wystarczy ładować auto tańszą energią poza godzinami szczytu i przesyłać ją później do sieci w okresach szczytowego zapotrzebowania.
Chociaż to dopiero technologie przyszłości, Kia dysponuje nimi już dziś. Niewykluczone, że odegrają ważną rolę w transformacji energetycznej. Całokształtem Kia zasługuje na naprawdę wysoką notę, bo oferuje klientom taką mieszankę, jakiej trudno dziś uświadczyć nawet w salonach marek premium. Jest też jednym z pierwszych producentów, który zdecydował się na zaprojektowanie elektrycznego SUV-a mogącego przewieźć aż siedem osób. Możemy powiedzieć tylko jedno – Koreańczycy znowu nam zaimponowali!