W off-roadowym świecie Kia na dobre zaistniała w 2002 r. - kiedy na rynku pojawiło się Sorento I. Wcześniejsze modele (stary Sportage czy Retona) to raczej margines. Za to Sorento znalazło przez 7 lat niemal 900 tys. nabywców, a to już niezły wynik. Jednak rynek stale ewoluuje w kierunku konstrukcjibardziej wygodnych, efektywniej wykorzystujących gabaryty oraz moc silnika. Do tego trendu dopasowuje się również Sorento. Właściwie można przyjąć, że nowe auto ma ze starym wspólną jedynienazwę.
Nowe zadania wiążą się z innymi wymogami technicznymi, dlatego Sorento „rozstało się" z ramą i zależnym tylnym zawieszeniem. Nie ma już mowy o sztywno dołączanym napędzie czy skrzyni redukcyjnej. Mamy teraz przed sobą typowego SUV-a: samonośna konstrukcja, 4 niezależniezawieszone koła, poprzecznie z przodu umieszczony silnik, który napędza tylko przednią oś(wersje 2WD), lub - za pośrednictwem międzyosiowego sprzęgła płytkowego - również „dopędza"tylną. Taki zestaw doskonale sprawdza się na asfaltowych drogach, gdzie nie przeszkadza (wręczprzeciwnie) prześwit obniżony do „marnych" 184 mm. W terenie przyda się opcja blokady sprzęgła(tryb „Lock"), ale nie należy po niej obiecywać sobie zbyt wiele.
Przewidziano również system kontroli zjazdu oraz podjazdu. Do zabawy w terenie niezbyt zachęcająmizerne kąty nadwozia. Kia również poddała się trendowi zmierzającemu do zmniejszania pojemności silników. Proponuje teraz wersję benzynową 2.4 oraz nowego turbodiesla 2.2. Na przyszły rok zapowiadane jest uzupełnienie europejskiej oferty o diesla z pojemnością 2.0. W polskich warunkachto o tyle istotne, że takie auto podlegałoby niższej akcyzie, a co za tym idzie mogłoby być znacznie tańsze.
W układzie przeniesienia napędu przewidziano zastosowanie nowoczesnych skrzyń 6-biegowych (manualnych lub automatycznych). Znaczących zmian doszukamy się w nadwoziu. Stało się niecodłuższe (urosło o 95 mm), ale też zdecydowanie bardziej przestronne - do tego stopnia, że udało sięwygospodarować trzeci rząd siedzeń (zapewne opcja) składanych w bagażniku. Oczywiście nie mogłoteż zabraknąć pełnego zestawu najnowocześniejszego wyposażenia (m.in. tylna kamera, podłączenieUSB i do iPoda, zestawy audio, panoramiczny szyberdach).
Miłośnicy gadżetów powinni jednakże zaczekać do przyszłego roku - wtedy Kia wprowadzić ma system AVN (audio visual nawigation) z 6,5-calowym ekranem. Cała deska rozdzielcza to całkowicie nowyprojekt, przed kierowcą dominują trzy zestawy zegarów w cylindrycznych, „sportowych" oprawach.Kia liczy, że nowa koncepcja dobrze przyjmie się na rynku - plany zakładają sprzedaż w przyszłymroku 140 tys. sztuk. Sytuacja w Polsce zależeć będzie od ceny, jednak tej szybko nie poznamy - samochódbyć może zawita do Polski w końcówce roku, ale bardziej prawdopodobny jest początek następnego.Konkurencja w tym segmencie jest ogromna i o sukcesie zadecyduje „rozsądek" Kii.