W piątek, pierwszego dnia, finalistów czekała rywalizacja grupowa. Uczestnicy zostali podzieleni na dwie drużyny, z których każda miała do wykonania kilka zadań. Sobota była dniem rywalizacji indywidualnej. Tu każdy działał już na swoje konto. 11 konkurencji pozwoliło na wyłonienie tegorocznego mistrza jazdy terenowej. Ten finał pod względem atmosfery był najlepszym ze wszystkich dotychczasowych. O jego wyjątkowości zdecydował też fakt, że po raz pierwszy w historii konkursu uczestniczyła w nim kobieta. Ania Międzik świetnie sprawdziła się we wszystkich konkurencjach, walczyła na równi z mężczyznami. Zgłaszając się do konkursu, chciała udowodnić, że off-road nie jest sportem zarezerwowanym wyłącznie dla mężczyzn. Jej fantastyczna postawa w finale pokazała, że tak jest w rzeczywistości. Dziękujemy sponsorom konkursu, firmom Mobil oraz Goodyear, współorganizatorowi imprezy - firmie Autotraper orazratownikom z BREL-a za zaangażowanie w naszą akcję. Wszystkich chętnych do wzięcia udziału w kolejnej edycji Mistrza 4x4 zapraszamy za rok.{a href="/pliki/4x4final.pdf"}Klasyfikacja finałowa{/a} (plik PDF).{a href="tunezja.asp"}Zobacz relację{/a} z zeszłorocznej wyprawy!
Mamy mistrza off-roadu!
Tegoroczny finał konkursu odbył się w dniach 17-20 sierpnia na dzikich, bieszczadzkich bezdrożach, na prywatnym terenie jednego z członków klubu Jeepa. Finaliści konkursu musieli nie tylko zmierzyć się z jazdą Jeepami w trudnym terenie, lecz także wykazać się sprawnością fizyczną oraz umiejętnością pracy w zespole.