Przepisy FIA wymagają, aby paliwo tankowane do bolidów F1 było maksymalnie podobne do benzyny spalanej przez samochody cywilne. Wymóg ten bez problemu spełnia Shell. 99 procent z 200 składników występujących w V-Power trafiającym do baku wyścigowego Ferrari, występuje w V-Power dostępnym na polskich stacjach. Oczywiście podobne składniki nie oznaczają, że substancje są prawie identyczne. O różnicach decyduje nie tylko natężenie poszczególnych elementów. Kluczowym czynnikiem jest również jeden procent wyznaczający składniki niewystępujące w paliwach cywilnych.

Laboratorium Shell
Laboratorium Shell

Skład benzyny odgrywa zasadniczą rolę w przypadku Formuły 1. To on gwarantuje moc, stymuluje osiągi oraz pozwala na dostosowanie parametrów pracy silnika do warunków panujących na danym torze. W efekcie w F1 nie ma pojęcia paliwa uniwersalnego, a firmy paliwowe zawsze muszą przygotowywać kilka mieszanek. Każdego roku przed rozpoczęciem sezonu Scuderia Ferrari otrzymuje od Shella w sumie 50 gatunków benzyny. Te są testowane oraz opisywane. Dzięki temu team jest w stanie dobrać optymalną mieszankę przed każdym z wyścigów.

Dla Scuderii Ferrari pracuje 50 techników!

Kluczowym zadaniem wyznaczonym przed technikami Shella jest także przygotowanie oleju silnikowego. Mikstura, którą zalana zostanie 1,6-litrowa, doładowana V-szóstka Ferrari ma odpowiadać za jej chłodzenie, smarowanie i czyszczenie. Jako że motor pracuje pod ekstremalnymi obciążeniami, a dodatkowo musi wytrzymać minimum 5 wyścigów, zadanie postawione przed smarowidłem nie jest wcale takie łatwe. Aby sprostać wymaganiom drużyny Scuderia Ferrari, 50 techników Shella spędza średnio 21 tysięcy godzin w laboratoriach.

Parametry benzyny i oleju silnikowego muszą być regularnie sprawdzanie nie tylko przed, ale również i w czasie trwania sezonu. Dlatego Shell zdecydował się na stworzenie mobilnego laboratorium, które podąża za drużyną Scuderia Ferrari podczas każdego z wyścigów. Pracownię można podzielić na dwie strefy. W jednej kontrolowany jest skład paliwa, a w drugiej stan oleju silnikowego.

Przed każdym Grand Prix drużyny muszą zgłaszać FIA precyzyjne dane dotyczące receptury wykorzystywanego paliwa. W trakcie eventu wartości te nie mogą się zmieniać, a organizatorzy pilnują tego bardzo wnikliwie. Jeżeli zewnętrzne badanie benzyny wykaże odstępstwa od specyfikacji dostarczonej przez team, te mogą zostać potraktowane jak próba oszustwa oraz zadecydować o dyskwalifikacji pojazdów.

Laboratorium Shell
Laboratorium Shell

Aby mieć stuprocentową pewność, że FIA nie będzie miało powodu do wyciągania konsekwencji, Shell przed każdym tankowaniem bolidu bada w mobilnym laboratorium skład paliwa. W sumie technicy firmy podczas pojedynczego Grand Prix pobierają około 30 próbek. Ich analiza oparta jest o uproszczony schemat. Specjalna aparatura kontroluje skład benzyny, dokonuje jego analizy i wyświetla wyniki na ekranie komputera mniej więcej po 5 minutach.

Olej silnikowy jest badany z całkowicie innego powodu. Jako że czyści on wnętrze bloku i głowicy z różnych osadów, kontrola jego składu może pełnić rolę wskaźnika kondycji motoru. W trakcie jednego weekendu wyścigowego technicy Shella pobierają nawet 40 próbek oleju. Identycznie jak w przypadku paliwa, ich badaniem zajmuje się uproszony analizator.

Badanie oleju jest jak morfologia!

Wykazanie jakichkolwiek nieprawidłowości w składzie oleju silnikowego oznacza problem z jednostką napędową i stanowi bardzo ważny sygnał dla inżynierów. Niesprawność prawdopodobnie unaoczni się w trakcie wyścigu oraz zadecyduje o poważnej awarii. Negatywne wyniki badań są na tyle znaczącym wskaźnikiem, że Scuderia Ferrari może nawet podjąć decyzję o wymianie motoru! Przypadki takie zdarzyły się już w przeszłości. Pod wpływem negatywnej opinii techników Shella nowy silnik był zamontowany m.in. w bolidzie prowadzonym przez legendarnego Michaela Schumachera.

W sytuacji, w której badanie składu oleju silnikowego nie wykaże żadnych nieprawidłowości, team Scuderia Ferrari może odetchnąć z ulgą. To jednak nie oznacza, że próbki są niszczone. Technicy Shella mają obowiązek wysłać je do głównego laboratorium w Hamburgu. Tam ich skład jest kontrolowany na nowo. Wyniki kolejnych badań są analizowane oraz przekazywane inżynierom Scuderia Ferrari.

Praca techników z mobilnego laboratorium Shella musi być niezwykle precyzyjna. Przede wszystkim muszą oni zadbać o właściwe zabezpieczenie próbek. Aparatura pomiarowa jest do tego stopnia wrażliwa, że aby zmienić skład badanych preparatów, czasami wystarczy dotknięcie ich za pomocą zabrudzonej rękawiczki. Przekłamanie wyników zanieczyszczeniami byłoby brzemienne w skutkach i mogłoby doprowadzić do podjęcia przez team złej decyzji.

Auto Formuły 1 nie ma szans na rozwinięcie pełnej mocy, osiągnięcie maksymalnej prędkości i wreszcie zwycięstwo bez odpowiedniego paliwa i oleju. Aby w jeszcze większym stopniu dać teamowi Scuderia Ferrari gwarancję sukcesu, technicy Shella postanowili wyjść ze sterylnego laboratorium i zabrać jego część na tor. W ten sposób mają pełną kontrolę nad parametrami benzyny i oleju silnikowego, a jednocześnie stali się integralną częścią drużyny Formuły 1.