Auto Świat Największe wypadki Roberta Kubicy

Największe wypadki Roberta Kubicy

Autor Lesław Sagan
Lesław Sagan
| Aktualizacja

Ma wielki talent, ale jak żaden inny kierowca kończy wiele rajdów w rowie lub na dachu. Przyznać trzeba, iż poza jednym przypadkiem, ma przy tym dużo szczęścia.

Robert Kubicanewspix.pl

Lepszego startu do Rajdu Monte Carlo 2014 nie można było sobie wyobrazić. Najmniej doświadczony ze światowej czołówki kierowca wygrał dwa pierwsze odcinki specjalne, a za sobą pozostawił takich rajdowych gigantów jak m.in. aktualny mistrz świata Sebastian Ogier, Fin Jari-Matti Latvala czy jego rodak Mikko Hirvonen.

Po 8 OS Robert Kubica był czwarty i wszystko wskazywało, że będzie walczył w tym rajdzie o miejsce na podium. Jednak Polak lubi szarżować. Na śliskiej nawierzchni (według opisu miał tam zwolnić), on pojechał szybciej. Rozpędzony samochód zaczął tańczyć na drodze, wpadł na metalową barierkę mostku i wylądował kilka metrów niżej w rowie. Auto zaczęło się palić, ale załoga szybko wydostała się z jego wnętrza i pożar ugaszono.

Statystycy odnotowali kolejny „dzwon” Roberta Kubicy i poddali pod wątpliwość jego rajdowe kwalifikacje.

Faktem jest, że Polak nie obawia się dużych prędkości, do których przyzwyczaił się podczas startów na torach Formuły 1. Z on-boardów można wyciągnąć wnioski, że jedzie naprawdę na maksa, a to jak wiadomo związane jest z dużym ryzykiem. Kubica ryzyka się nie boi, on walczy o najlepsze wyniki.

Samochody WRC to już nie zabawa. Rajdy są trudne i wymagają największych umiejętności. Kubica je dopiero zdobywa, ale jak oceniają fachowcy, uczy się naprawdę w zaskakująco szybkim tempie.

Wypadek, który zdecydował o obecnej karierze Roberta Kubicy wydarzył się 6 lutego 2011 roku na trasie lokalnego rajdu Ronde di Andora. Prowadzona przez Kubicę Skoda Fabia S2000 wpadła na uszkodzoną metalową barierę. W efekcie metalowa szyna wbiła się do wnętrza pojazdu i spowodowała duże spustoszenie w ciele kierowcy jak m.in. zmiażdżona prawa dłoń i łokieć. Kilkanaście operacji, długa rehabilitacja pomogły w powrocie za kierownicę, ale już samochodu rajdowego a nie ulubionego bolidu Formuły 1.

Okres rajdów Kubica nazwał powrotem do normalności i walką o powrót na tory Formuły 1. Przyznał jednak, że szanse są wciąż niewielkie.

Kubica znalazł sobie nowe zajęcie. Rozpoczął starty w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Świata w kategorii WRC2. Nieoczekiwanie został mistrzem świata, a jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia. Teraz przyszedł czas na najwyższą kategorię – WRC.

Debiut nie do końca wypadł pomyślnie, ale z całą pewnością o Kubicy mówi teraz cały rajdowy świat. Ma potencjał, ale też nie potrafi ocenić do końca swoich możliwości, za dużo ryzykuje.

2003 - Pierwszy wypadek, który opóźnił karierę Roberta Kubicy wydarzył się w 2003 roku. Polak miał debiutować w Formule 3 Euroseries, ale jako pasażer uczestniczył w wypadku samochodowym. Doznał wielomiejscowego złamania ręki, a kość została połamana na pięć mniejszych fragmentów. Po błędnym złożeniu uszkodzonej kończyny w Polsce, Kubica nie mógł ruszać dłonią. Zadebiutował 21 czerwca 2003 z osiemnastoma śrubami w ramieniu.

2007 - 10 czerwca 2007 roku podczas GP Kanady Formuły 1 w Montrealu świat wstrzymał oddech, gdy bolid Roberta Kubicy wypadł z toru na 27. okrążeniu jadąc z prędkością ok. 230 km/h. Wypadek wyglądał dramatycznie, ale Polak doznał tylko lekkiego wstrząśnienia mózgu i skręcił kostkę.

2009 - 29 marca 2009 roku podczas GP Australii na trzy okrążenia przed metą Kubica atakował Sebastiana Vettela, doszło między nimi do kontaktu, w wyniku którego ucierpiało przednie skrzydło kierowcy BMW Sauber. Kubica chwilę później wypadł z toru i rozbił bolid. Kierowcy nic się nie stało.

2011 - Najpoważniejszy wypadek Robert Kubica miał 6 lutego 2011 roku. Podczas rajdu Ronde di Andora, jadąc Škodą Fabią S2000 Evo2 należącą do zespołu DP Autosport, Kubica uderzył w barierę, która przygniotła Polaka. Doznał wielomiejscowych złamań prawej ręki i nogi oraz uszkodzenia kości dłoni. Po tym wypadku wciąż krążą spekulacje, że Kubica nie odzyskał pełnej sprawności w ręce. Nie wrócił również do Formuły 1. Wciąż ściga się w rajdach.

2012 - 15 września 2012 roku Robert Kubica i jego pilot Jakub Gerber mieli wypadek na 14. kilometrze drugiego odcinka specjalnego rajdu San Martino di Castrozza. Jego Subaru Impreza WRC wypadło z zakrętu, zsunęło się ze skarpy i zatrzymało na drzewach.

2012 - W listopadzie 2012 roku Kubica imponował skuteczną jazdą Citroenem C4 WRC w Rajdzie du Var we Francji. Dosłownie deklasował rywali w 10 kolejnych odcinkach specjalnych, ale na przedostatniej próbie wypadł z trasy i uderzył w drzewo. Kierowca i jego włoski pilot Emanuele Inglesi wyszli z kolizji bez szwanku.

2013 - Podczas Rajdu Wysp Kanaryjskich w marcu 2013 roku. Na 10. odcinku specjalnym Kubica i pilot Maciej Baran mieli wypadek. - Nie zmieścili się w zakręcie w prawo i uderzyli w barierkę, uszkadzając lewe tylne koło. Obu nic się nie stało i opuścili samochód - mówili dziennikarze ERTC Rally Radio.

2013 - 26 kwietnia 2013 roku Citroen DS3 RRC Roberta Kubicy wypadł z trasy rajdu na Azorach. Nawierzchnia była bardzo śliska, auto polskiego kierowcy zawadziło tyłem o skarpę i dachowało.

2013 - 10 września 2013 roku Kubica miał wypadek podczas testów przed Rajdem Polski. Jadąc z pilotem Maciejem Baranem dachował i uszkodził auto. Załodze nic się nie stało.

2013 - 15 listopada 2013 roku jadąc w debiucie samochodem WRC Kubica wypadł z trasy na czwartym odcinku specjalnym Rajdu Wielkiej Brytanii.

2014 – na 9 OS Rajdu Monte Carlo Ford Fiesta RS WRC prowadzony przez Roberta Kubicę ściął metalowa barierkę mostku, spadł ze skarpy i zapalił się. Załodze nic się nie stało, ale auto zostało zdemolowane.

2014 - Rajd Meksyku - Superoes na Autodromo de León przerwano po dachowaniu Fiesty Roberta Kubicy. Na ciasnym lewym zakręcie Robert uderzył w betonowy element bariery i samochód lądował na dachu. Kierowca przyznał, że popełnił błąd z powodu dekoncentracji.

Po raz kolejny Robert Kubica rolował na trzynastym odcinku specjalnym Rally Guanajuato Mexico, 53-kilometrowym Otates. Fiesta Kubicy wypadła za szóstym z 9 międzyczasów. Tym razem zawiodły niedokładne notatki. Droga była bardzo wąska i samochód uderzył bokiem w mały murek, a potem zsunął się kilka metrów niżej, lądując na dachu. Ponieważ wgięła się klatka, powrót ostatniego dnia w systemie Rally 2 nie był możliwy.

- Rajd Portugalii - Polak nie ukończył już 4 OS. Około 17 km od startu jego samochód uderzył w kamień, co skończyło się urwaniem koła.

Także pechowy okazał się powrót na trasę w drugim dniu. Na 8 OS Kubica żle usłyszał informację od swojego pilota, co skończyło się wypadnięciem z drogi. Auto ugrzęzło w błocie, a próba powrotu przez łąkę zakończyła się spaleniem sprzęgła.

Od Autora:

Nie kwestionujemy umiejętności ani odwagi kierowcy, bo to jedne z najważniejszych cech niezbędnych do wygrywania. Nikt nie wątpi w to, iż Kubica ma wielki talent i potencjał, ale jak każdy, kto walczy o najwyższe cele, dużo przy tym ryzykuje. Auto Świat od lat kibicuje Robertowi Kubicy. Kilka lat temu z okazji rozpoczęcia kariery w Formule 1 ukazało się specjalne wydanie, w znacznej części poświęcone Robertowi. Pisaliśmy o jego powrocie do sportu i śledzimy jego kolejne starty.

Także od początku Rajdu Monte Carlo kibicowaliśmy polskiemu kierowcy i było nam przykro, gdy Robert wypadł z trasy, mając szansę na miejsce na podium. Potwierdził jednak, że dobrze jeździć potrafi, a jedynie brak mu jeszcze niezbędnego doświadczenia w rajdach. Nie należy przy tym zapomnieć, iż jest pierwszym rajdowym mistrzem świata pochodzącym z Polski. Mamy nadzieję, że wkrótce będzie walczył także o najwyższe trofeum w WRC, o czym będziemy pisali na naszych łamach. Czego Robertowi gorąco życzymy.

Autor Lesław Sagan
Lesław Sagan
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków