- Zestawienie obejmuje wyłącznie spalinowe auta. Nie brałem pod uwagę samochodów elektrycznych
- Najdłuższy SUV mierzy prawie 4,4 m. Ten model ma też największy bagażnik: od 510 do 1604 l
- Z siedmiu SUV-ów aż sześć jest w promocyjnych cenach
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
"Drożyzna taka, że za 100 tys. zł ledwo co się kupi zwykły nowy samochód, a już SUV-a?" podsumuje niejeden. Drożyna, owszem, jest. Na szczęście nie aż taka. Na polskim rynku mamy całkiem sporo nowych SUV-ów za pięciocyfrową kwotę. Tyle że nie wszystkie są godne uwagi.
Przejrzałem najświeższe cenniki, przejrzałem notatki z testów, po czym wybrałem siedem najlepszych nowych SUV-ów do 100 tys. zł, jakimi jeździłem. To znaczy sześć, bo jedna sytuacja jest szczególna.
Przeczytaj także: Nie mam wątpliwości. To najlepsze nowe SUV-y do 150 tys. zł, którymi jeździłem. Większość jest w promocji
Jaki nowy SUV do 100 tys. zł? Tak powstało to zestawienie
Punktem wyjścia była oczywiście cena. Nie mogła przekroczyć 100 tys. zł. Korzystałem z ogólnodostępnych cenników na stronach polskich importerów — nie brałem przy tym pod uwagę jednostkowych opustów czy promocji, które zdarzają się u pojedynczych dealerów. Tylko cenniki z centrali — i tylko samochody wyprodukowane w 2025 r. Dane zebrałem 18 listopada 2025 r.
Przeczytaj także: Prawda o chińskich autach jest bolesna. Kto kupił, ten za trzy lata się dowie. Zaboli
Design nadwozia i wygląd wnętrza nie miały żadnego wpływu na moją ocenę, a samochody przedstawiam w kolejności alfabetycznej. Tak wyszło, że w tym alfabecie najlepszych nowych SUV-ów do 100 tys. zł pierwszą literą jest "H".
Przeczytaj także: Chcesz nowe niemieckie auto za maks. 150 tys. zł? Mam dla ciebie pięć typów. W tym model premium i 4,6-metrowy wóz
Jaki nowy SUV z "automatem" do 100 tys. zł?
Hyundai Bayon to dowód, że za mniej niż 100 tys. zł można kupić w Polsce nie tylko nowego SUV-a, ale nawet nowego SUV-a z automatyczną skrzynią biegów.
Choć promocyjny cennik tego auta zaczyna się od 81700 zł, to już za 92200 zł można kupić wersję z benzynowym silnikiem 1.0 T-GDI (100 KM) i właśnie z automatyczną skrzynią biegów. To świetne połączenie: 100-konny Hyundai Bayon okazuje się nadspodziewanie dynamiczny i naprawdę fajnie wyciszony. Zawieszenie też jest udane, choć układowi kierowniczemu brakuje nieco precyzji.
Hyundai Bayon mierzy 418 cm długości. Może nie poraża przestronnością, ale ciasny też nie jest. Bagażnik ma od 411 do 1205 l. Ten miejski SUV ujmuje prostotą obsługi i przede wszystkim jakością wykonania: to poziom aut o klasę wyższych, czyli kompaktów.
Jaki nowy SUV z LPG do 100 tys. zł?
Jednym z sześciu najlepszych SUV-ów do 100 tys. zł, jakimi jeździłem jest Renault Captur. I Mitsubishi ASX. W gruncie rzeczy to ta sama konstrukcja.
Sprawa jest prosta: obu producentów łączy alians. Mitsubishi ASX jest więc pochodną Renault Captura — m.in. nieco inaczej wyglądającą i minimalnie krótszą (ASX ma 422,7 cm długości, Captur wyprzedza go o 1,2 cm). A, i w odróżnieniu od Captura, ASX jest teraz w promocji. Mimo to francuski SUV i tak jest tańszy.
Za bazowe 90500 zł dostaje się Renault Captura w wersji z benzynowym silnikiem 1.0 (90 KM) i z ręczną 6-biegową skrzynią biegów. Z kolei w gamie Mitsubishi ASX (ceny od 93990 zł) godna uwagi jest odmiana z fabryczną instalacją LPG (i benzynowym 100-konnym silnikiem 1.0 oraz z 6-biegową ręczną skrzynią biegów). Ten wariant w promocji kosztuje od 97990 zł.
Czym ujął mnie francusko-japoński duet? Bardzo dużą ilością miejsca na nogi (również z tyłu), arcyłatwą obsługą, wygodnymi fotelami i ponadprzeciętnie dobrą widocznością. Dynamika, komfort jazdy i wyciszenie wnętrza: zero zastrzeżeń.
Jaki nowy kompaktowy SUV do 100 tys. zł?
To najdłuższy SUV w tym zestawieniu. Na dodatek z największym bagażnikiem. Nic dziwnego, skoro jest jedynym kompaktem. To Seat Ateca. Seat, czyli marka niemieckiego koncernu VW.
Na dodatek Ateca wcale nie kosztuje 99999 zł. Cennik zaczyna się o 9 tys. zł wcześniej, czyli od 91 tys. zł. Tyle trzeba wydać na wersję z benzynowym silnikiem 1.0 TSI (115 KM) i z ręczną 6-biegową skrzynią biegów.
Seat Ateca ujmuje świetnie wyciszonym wnętrzem, precyzyjnym układem kierowniczym i bardzo skutecznym zawieszeniem. Ergonomia i fotele też są znakomite. Dobre wrażenie robią również jakość i widoczność przez tylną szybę.
A długość? A bagażnik? To 438,1 cm i 510-1604 l.
Jaki nowy SUV za 80 tys. zł?
To najtańszy SUV w tym zestawieniu. Promocyjne ceny Skody Kamiq zaczynają się wprawdzie już od 80900 zł, ale znacznie bardziej polecam wersję za 85150 zł.
Chodzi o odmianę z benzynowym silnikiem 1.0 TSI (115 KM) i z ręczną 6-biegową skrzynią biegów. 115 KM daje bazowemu SUV-owi Skody naprawdę niezłą dynamikę. Na dodatek samochód jest przyjemnie wyciszony, a zawieszenie dobrze daje sobie radę z nierównościami. Ergonomia okazuje się nienaganna, fotele wygodne i jedynie tworzywa wykończeniowe mogłyby być wyższej jakości. Kolejny atut to spory bagażnik. Jego pojemność w mierzącej 424,9 cm długości Skodzie Kamiq wynosi od 400 do 1395 l.
Jaki japoński SUV do 100 tys. zł?
Skoro Mitsubishi ASX jest w gruncie rzeczy francuską konstrukcją, to jedynym japońskim SUV-em w tym zestawieniu okazuje się Suzuki Vitara. Mało tego, z całej siódemki ma największy i najmocniejszy silnik.
Mierzące 418,5 cm długości auto jest obecnie w promocji. Ceny zaczynają się od 91900 zł. Dostaniesz za to wersję z benzynowym silnikiem 1.4 BoosterJet (129 KM) i z 6-biegową ręczną skrzynią biegów. Tak wyposażony samochód okazuje się nie tylko zaskakująco żwawy (od 0 do 100 km na godz. w 9,5 s), ale również świetnie wyciszony. Zawieszenie jest dość twarde, widoczność przez tylną szybę bardzo dobra, zaś bagażnik liczy od 362 do 1119 l.
Jaki niemiecki SUV do 100 tys. zł?
Najlepszym niemieckim nowym SUV-em do 100 tys. zł, jakim jeździłem, jest VW T-Cross. Obecnie w promocji.
To drugi najtańszy SUV w tym zestawieniu. Cennik VW T-Crossa startuje od skromnych 86890 zł, ale z budżetem 100 tys. zł najlepiej wybrać wersję z benzynowym silnikiem 1.0 TSI (116 KM) i z ręczną 6-biegową skrzynią biegów za 95190 zł.
116 KM okazuje się zaskakująco żwawe i dobrze wyciszone. Oprócz komfortu akustycznego VW T-Cross serwuje również duży komfort tłumienia nierówności. Mierzący 413,5 cm długości miejski SUV ma bagażnik o pojemności 455-1281 l.
Samochody na zdjęciach nie przedstawiają wersji omawianych w artykule