Trzydniowa operacja na żywym organizmie odbyła się podczas targów Carstyling.hu Tuning Show w Budapeszcie, w marcu tego roku – wszystko rozgrywało się na oczach widzów. Pacjent, nie byle jaki, to legendarny Ford Mustang GT – rocznik 2012, fabrycznie wyposażony w 418 koni mechanicznych. Chirurdzy to zespół Egyedi Mustang, który dokonał wszystkiego, co tylko możesz sobie wyobrazić, że można zrobić z samochodem w 3 dni. Właściwie, to nie, oni zrobili znacznie, znacznie więcej.
Nowa skóra w stylu GT
Pacjent dostał kompletną, specjalnie dedykowaną i niepowtarzalną nową skórę - bodykit, który składa się z rozbudowanego przedniego i tylnego zderzaka, progu, bocznych skrzeli i tylnego spojlera. Ponadto samochód otrzymał indywidualnie dobrane elementy błotnika, maskę oraz karoserię charakterystycznie foliowaną w stylu GT. Szyby zostaną oklejone folią LLumar, a unikalny wygląd całości został osiągnięty za pomocą folii samochodowej GrafiWrap.
Prosto w oczy
Fabryczne koła zastąpiły 20-colowe alufelgi Giovanna Dalar, a wysokość gwintowania zawieszenia została obniżona za pomocą regulowanego podwozia Eibach. Podczas operacji nie zapomniano o oczach: dzięki zastosowaniu nowego oświetlenia czyli ledów typu Halo „Titanium Shiny Black”, Mustang nabrał jeszcze dzikszego wyglądu.
Jeszcze więcej mocy
Tunerzy, potężną, fabryczną moc ponad 400 koni zwiększyli strojeniem precyzyjnym elektroniki za pomocą systemu BAMA SF/X3 flash tuner. Dodatkowo Mustang otrzymał tłumik sportowy Proex, który obok ekstra koni gwarantuje jeszcze potężniejsze brzmienie 5-litrowemu silnikowi V8.
Pokaż wnętrze
Całe wnętrze, w tym fotele, podłokietniki i boczne panele, wykonano w skórzanej tapicerce. Za multimedialne wrażenia odpowiada podwójny radioodtwarzacz typu Clarion NX702E, który przewodzi wzmacniaczom, głośnikom i subwooferowi Hertza. Za instalację całego systemu multimedialnego odpowiadał zespół Grandvoice, a same urządzenia zasponsorował oficjalny importer tych marek na Węgrzech, firma Hifi-Station.