Zaprezentowana w 2005 r. Navara miała zastąpić Pickupa. Nowy samochód wyraźnie wyróżnia się jednak w klasie pikapów: ma nowocześnie rozwiązaną kabinę i dynamiczny silnik. Spadła ładowność (trzeba było "zmiękczyć" zawieszenie), za to wzrosły ceny. Samochód stał się bardziej rekreacyjny niż roboczy. Dlatego Nissan zadecydował o powrocie na rynek Pickupa. Modernizacje są niewielkie, ale w gruncie rzeczy... nie były potrzebne. Przecież jak ktoś chce nowoczesności i elegancji, niech kupuje Navarę! NP300 to zdecydowanie tańszy pikap, kierowany przede wszystkim do osób potrzebujących auta do pracy. Przewidziano trzy rodzaje kabin: pojedynczą (Single Cab), przedłużoną (King Cab) oraz podwójną (Double Cab). W wersji S/C wygospodarowano miejsce dla trzeciego członka załogi! Takim rozwiązaniem nie może pochwalić się w tej klasie żaden inny producent. Oczywiście, dłuższa podróż w takim składzie byłaby mało komfortowa (ciasno i brak miejsca na nogi), ale w sytuacjach awaryjnych ten układ siedzeń może być nieoceniony.Zdziwienie czeka również w wersji K/C. Za przednimi fotelami nie ma tam dodatkowych siedzeń. W starym aucie były one mocowane do boków auta. Teraz takie rozwiązanie jest w Unii niedopuszczalne (musiał z niego zrezygnować również Land Rover w Defenderze), wiec pozostało miejsce na spory schowek. Kabina 4-drzwiowa nie niesie już niespodzianek. Nissan zachęca do wykorzystywania NP300 jako bazy do budowy wersji specjalnych - wywrotek, pogotowia technicznego itp. Duża ilość miejsca i ładowność rzeczywiście temu sprzyjają. Nieco inne wymiary skrzyń ładunkowych niżw Pickupie sprawiają, że do zabudowy nie wykorzystamy starych akcesoriów (wykładziny skrzyni, nadstawki), ale firma zapewnia, że niebawem będą dostępne nowe. W podwoziu Nissana nie ma niespodzianek. Niezależne przednie zawieszenie i sztywny tylny most nie zagwarantują dużego komfortu. W układzie przeniesienia napędu znajdziemy najprostsze rozwiązanie z dołączaną na sztywno przednią osią, w tylnym mechanizmie różnicowym przewidziano system podwyższający tarcie (LSD). Nie ma - nawet w opcji - pełnej blokady, za to auto jest wdzięcznym tematem do off-roadowych przeróbek. W terenie, choćby ze względu na duże gabaryty, nie należy spodziewać się nadzwyczajnej sprawności. Warto wspomnieć też o dodatkach występujących w najbogat-szej wersji Sport. Chromowany (w miejsce rurowego) zderzak tylny jest ładniejszy, ale pogarsza kąt zjazdu (z 31 na 23 stopnie). Progi nieznacznie zmniejszają tu kąt rampowy. Pasażerom, nawet w tej wersji, wystarczyć musi klimatyzacja, "elektryka" oraz radio. Każdy wariant NP 300 ma dwie poduszki powietrzne. Wszystkie auta występują jako 4x4. Nissan deklaruje wprowadzenie później odmiany tylnonapędowej. Ceny auta najlepiej odnosić do Hiluxa. Tak samo uboga wersja z pojedynczą kabiną (ale napęd 4x4) kosztuje w Toyocie 76,5 tys. zł, Nissan żąda za swoje auto 72,6 tys. zł.
Nissan NP300 - Pickup powrócił
Nissan jako pierwszy na naszym rynku zdecydował się na wprowadzenie do oferty dwóch pikapów - obok wygodnej Navary stanie prosty, roboczy NP300