Czasami coś pójdzie nie do końca po naszej myśli. Na przykład spędzenie miło czasu podczas słonecznej niedzieli. Jeśli w garażu trzymasz Audi R8 V10 Plus, taka niedziela to idealny moment, aby wyprowadzić je na spacer. Tak też uczynił szczęśliwy właściciel żółtego R8, który udał się na przejażdżkę po Holandii.
Niestety powrót nie był już tak miły jak sam wyjazd samochodem z garażu. W trakcie jazdy wzdłuż rzeki Angstel kierowca wpadł w poślizg i nie opanował 610-konnego superuta. Jak na złość na drodze nie było żadnego znaku, bariery ani żadnej innej przeszkody, która umożliwiłaby zatrzymanie Audi przed korytem rzeki...
Żółte Audi R8 V10 Plus głęboko zanurkowało dziobem, a następnie całe zanurzyło się w wodzie. Kierowcy udało się wydostać przed przez szybę i nic mu się nie stało. Trochę gorzej z Audi, które nie odniosło zbyt wielu mechanicznych i wizualnych obrażeń, ale poszło na dno i zapewne nabrało unikalnego zapachu... Być może osuszanie i porządne wietrzenie wystarczy, aby przywrócić mu dawny blask.
Źródło: wideo: 0297.nl, zdjecia:Marc Brugman via Gumbal