Wszystko zaczęło się jeszcze w XIX wieku. Najpierw Charles Goodyearopracował proces wulkanizacji gumy.Później John Boyd Dunlop wpadł na pomysł, jak wykorzystać gumę do produkcji opon, a bracia Michelin jako pierwsi skonstruowali rozbieralne ogumienie pneumatyczne do pojazdów silnikowych. Od tego czasu opony stały się większe, szersze i szybsze. Nadal jednak pozostało wiele do poprawienia. Prezentujemy wizję opony przyszłości zaproponowaną przez naszych kolegów z bratniego brytyjskiego magazynu "Auto Express".
Najważniejsza modyfikacja w porównaniu z obecnie używanymi oponami to bieżnik wykonany z trzech warstw gumy o różnej barwie. Dopóki widać tylko zewnętrzną zieloną warstwę, bieżnik ma optymalną głębokość. Kolor żółty informuje o tym, że choć jazda jest jeszcze bezpieczna, to jednak warto pomyśleć już o wymianie opon. Kolor czerwony sygnalizuje zaś, że ogumienie kwalifikuje się do natychmiastowej wymiany. Jeżeli pomysł się przyjmie, na naszych ulicach będzie nie tylko bardziej kolorowo, lecz także znacznie bezpieczniej.
strona 2
Ogumienie bezpieczne w razie przebicia
Przyszłość należy do opon, które pozwalają na kontynuowanie jazdy pomimo przebicia. Są one dużo bezpieczniejsze, bowiem w razie przedziurawienia takiej opony auto pozostaje sterowne. Nie trzeba też natychmiast wymieniać koła. Ogumienie runflat najnowszej generacji zapewnia znacznie lepszy komfort jazdy niż wcześniejsze konstrukcje. Jeśli uda się jeszcze zmniejszyć jego masę i opory toczenia, to wyprze ono opony o klasycznej budowie.
Nowe oznaczenia ekologiczne
Dotychczas podobne znaczki widywaliśmy na żarówkach czy lodówkach. Od 2012 r. oznaczenia tego typu zobaczymy również na oponach. Znajdą się na nich informacje o zachowaniu ogumienia na mokrej nawierzchni, oporach toczenia oraz o emitowanym hałasie. Ma to zachęcić nabywców do kupowania opon przyjaznych środowisku.
Opony zimowe jutra. Co kryje się pod powierzchnią bieżnika?
Nowoczesne opony zimowe należą do bardzo zaawansowanych technologicznie produktów. Specjalne mieszanki gumowe i optymalnie ukształtowane lamele bieżnika zapewniają im właściwości umożliwiające bezpieczną jazdę po ośnieżonych i oblodzonych nawierzchniach. Inżynierowie z centrów badawczo-rozwojowych firm oponiarskich pracują nad uzyskaniem jeszcze lepszych parametrów. Przykładowo kostki bieżnika nowoczesnych opon formuje się w taki sposób, że choć są ponacinane tysiącami lameli, to jednak tworzą stabilną strukturę. Ma to bardzo duże znaczenie szczególnie podczas szybkiej jazdy po suchej nawierzchni. Wykorzystanie mieszanek gumy o różnych własnościach na czole bieżnika i bokach opony (technologia Dual Compound) pozwala na dalszą poprawę parametrów dynamicznych przy jednoczesnym zmniejszeniu oporów toczenia.
strona 3
Jak zbudowana jest opona o „dwóch życiach”?
Parametry opony pogarszają się wraz z każdym przejechanym kilometrem. Im płytszy bieżnik, tym gorsze prowadzenie, hamowanie oraz większa podatność na aquaplaning. Nowoczesne technologie pozwalają wyprodukować opony, w których ten problem nie występuje. Cały trik polega na tym, że pod zewnętrzną warstwą bieżnika kryje się druga, wykonana z innej, bardziej przyczepnej gumy. Zobaczymy tam także dodatkowe kanaliki bieżnika, które odsłaniają się w miarę zużywania opony.
Wizje przyszłości: bez powietrza, za to z silnikiem w środku!
Prezentujemy trzy nowatorskie koncepcje budowy kółsamochodowych. Pierwsza z nich to opona księżycowa skonstruowana przez firmę Goodyear. Składa się ona z ponad 800 metalowych sprężynek, które zapewniają bardzo wysoką nośność, odporność na uszkodzenia i wytrzymałość nawet w ekstremalnych warunkach. Wymyślona przez Michelina opona Tweel to bardzo odporna konstrukcja, w której bieżnik podtrzymują ażurowe elastyczne "szprychy", a nie powietrze. Z kolei Active Wheel to koło ze zintegrowanym silnikiem i elementami zawieszenia.
Podsumowanie
Może to niektórych zdziwi, ale również w przypadku ogumienia coraz większą rolę odgrywać będzie w przyszłości elektronika. Prawdopodobnie już od 2012 roku obowiązkowym elementem wyposażenia nowych aut będą czujniki ciśnienia powietrza w oponach. Co więcej, testuje się już bezprzewodowe, umieszczone w bieżniku czujniki monitorujące na bieżąco nie tylko ciśnienie powietrza, lecz także chwilowe obciążenie opon oraz stopień ich zużycia. Dane z czujników przekazywane są do komputera samochodu. Dzięki nieustannej kontroli ogumienie ma stać się bezpieczniejszeniż dotychczas.