Auto Świat Porady Dieselgate – polski pozew zbiorowy przeciw Volkswagenowi

Dieselgate – polski pozew zbiorowy przeciw Volkswagenowi

Autor Piotr Karczmarczyk
Piotr Karczmarczyk

Dieselgate z Volkswagenem w roli głównej zakończył się w końcu ugodą sądową, gwarantującą odkup aut i odszkodowania. Niestety, skorzystają z niej wyłącznie klienci z USA. W Polsce trefne modele poddaje się tylko modyfikacjom, które... psują samochody.

Dieselgate
Volkswagen
Dieselgate

Szacuje się, że zawarta w Stanach Zjednoczonych umowa może kosztować koncern z Wolfsburga ok. 15 mld dolarów. Zgodnie z ugodą Volkswagen zobowiązał się do wykupienia bądź zmodyfikowaniu silników Diesla, tak aby spełniały amerykańskie normy, a także wpłacenia 2,7 mld dolarów na fundusz wspierania projektów ochrony środowiska oraz zainwestowania 2 mld dolarów w infrastrukturę służącą redukowaniu emisji spalin.

Zwracam uwagę, że to wszystko odbywa się kosztem klientów, którzy mają problemy ze swoimi samochodami, w tym z ich sprzedażą i rejestracją. Możemy spodziewać się również spadku wartości takich pojazdów. A przecież 100% odpowiedzialności leży po stronie Volkswagena. Stąd pozew zbiorowy

Jacek Świeca, prezes stowarzyszenia StopVW.pl

Europejscy klienci jednak nie mogą liczyć na podobne traktowanie. Na starym kontynencie nadal nie padają żadne obietnice dotyczące odszkodowań, czy odkupu samochodów z feralnymi dieslami. Wręcz przeciwnie przedstawiciele koncernu twierdzą, że Volkswagen miałby problemy z udźwignięciem podobnej ugody w Europie.

Modyfikacje zamiast odszkodowań

Na starym kontynencie rozpoczęła się akcja serwisowa mająca na celu zmodyfikowanie jednostek które nie spełniają norm. Niestety, ci którzy zdecydowali się na wgranie poprawionego oprogramowania w autoryzowanych serwisach są – delikatnie mówiąc – rozczarowani. Okazuje się, że po tym zabiegu silniki gorzej pracują, hałasują i tracą moc!

Najnowsze raporty o niepokojących objawach pochodzą od właścicieli modelu Tiguan. Po wgraniu poprawki oprogramowania silniki zaczynają tracić moc pomiędzy 1500 a 2250 obrotów i wydają niepokojące odgłosy. Problem dotyczy jednostek napędowych z oznaczeniem EA189, montowanych w samochodach od 2008 do 2015 roku.

Można się było tego spodziewać, uważa Ryszard Cydejko, rzeczoznawca motoryzacyjny i biegły sądowy: "Obniżenie stężenia tlenków azotu, przy jednoczesnym zachowaniu parametrów trakcyjnych pojazdu oraz charakterystyki silnika czyli momentu, mocy i zużycia paliwa, wymaga zastosowania dodatkowych urządzeń takich jak katalizatory. Umieszcza się je poza silnikiem, w układzie wydechowym. Zmiana samego tylko oprogramowania, sterującego pracą jednostki napędowej, pozwala na niewielką korektę stężenia NOx, ale takie działanie pociąga za sobą zmianę charakterystyki. W efekcie silnik traci, tak cenioną u diesli, elastyczność, zmniejszeniu ulega również dynamika pojazdu. Dlatego korekta oprogramowania obniża walory użytkowe pojazdu objętych aferą Dieselgate".

Polscy właściciele wadliwych samochodów założyli Stowarzyszenie Osób Poszkodowanych Przez Spółki Grupy Volkswagen. Organizacja zapowiada złożenie pozwu zbiorowego. "Informacje o problemach, które przekazują właściciele aut z wgranym nowym fabrycznym oprogramowaniem, potwierdzają nasze obawy i utwierdzają w przekonaniu o słuszności żądań, zawartych w pozwie" - mówi Jacek Świeca, prezes stowarzyszenia „StopVW.pl”.

Jak zapowiadają przedstawiciele stowarzyszenia pozew zbiorowy przeciwko Volkswagenowi zostanie złożony jeszcze we wrześniu. Szacuje się, że w Polsce problem dotyczy ok. 140 tys. samochodów.

Jak sprawdzić, czy auto podlega akcji serwisowej?

Informacje takie można znaleźć na stronach internetowych każdej z czterech marek Grupy VW – Audi, Seata, Skody i Volkswagena. Umieszczono tam wyszukiwarkę, w której wystarczy wpisać VIN auta. Przypominamy, że problemy dotyczą wyłącznie modeli z silnikami: 1.2, 1.6, 2.0 TDI.

Źródło: PAP

Autor Piotr Karczmarczyk
Piotr Karczmarczyk
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków