A to oznacza, że poziom bezpieczeństwa zależy głównie od nas. Dlatego warto wreszcie coś zmienić i zrewidować swój sposób jazdy oraz planowania podróży. Przestać ją traktować jak okazję do realizowania swoich "rajdowych" ambicji, a spróbować czerpać przyjemność z płynnego prowadzenia auta, które jest sztuką o wiele trudniejszą niż wyprzedzanie na trzeciego i jazda zrywami.Chcesz bezpieczeństwa? Zacznij od siebie! Aby od zaraz zacząć podróżować bezpieczniej:- zaplanuj trasę z dużym zapasem czasu - lepiej jego nadmiar spożytkować na posiłek w barze na stacji, niż pędzić na złamanie karku, licząc, że dojedziemy na miejsce "na styk;"- pakując auto, nie zasłaniaj tylnej szyby kurtkami, nie wieszaj niczego na uchwytach nad tylnymi szybami;- zaplanuj trasę przed podróżą, zamiast na bieżąco studiować skomplikowaną mapę;- przed wyjazdem wymyj szyby, reflektory przednie i lampy tylne i nie zapomnij o zewnętrznych lusterkach!- kup zapasowy płyn do spryskiwacza i niezamarzający środek do mycia szyb;- sprawdź, czy masz trójkąt ostrzegawczy i apteczkę, koło zapasowe powinno być odpowiednio napompowane;- jeśli jedziesz w góry, zabierz łańcuchy śniegowe, linkę holowniczą i łopatę;- podczas jazdy utrzymuj właściwy odstęp od poprzedzającego pojazdu;- często patrz w lusterka wsteczne, jedź płynnie, bez zrywów i nagłych hamowań;- uważaj na zmiany wyglądu nawierzchni drogi - jezdnia może być oblodzona;- w przypadku bardzo silnej gołoledzi zjedź na parking i poczekaj, aż odpowiednie służby posypią jezdnię albo kierowcy przyzwyczają się do nowych warunków. Nie kontynuuj podróży za wszelką cenę!- rób przerwy, odpoczywaj i czyść szyby, lusterka oraz światła przednie i tylne;- jeśli auto jest załadowane, wyprzedzaj z większym zapasem wolnego miejsca.
Bezpieczne święta
Niedługo przyjdzie czas na podsumowanie statystyki tegorocznych wypadków. Ich główną przyczyną pozostają błędy człowieka.