Nie warto odkładać kupna fotelika dla dziecka na ostatnią chwilę lub liczyć wyłącznie na prezenty od znajomych. Z doborem i właściwym montażem fotelika wiąże się bowiem sporo problemów, z których na ogół nie zdajemy sobie sprawy, dopóki po raz pierwszy nie przymierzymy fotelika do naszego auta. Nie każdy pasuje do każdego samochodu, a im auto mniejsze, tym potencjalne kłopoty większe.

W przypadku fotelików-kołysek przeznaczonych dla najmniejszych dzieci przynajmniej na początku nie trzeba przejmować się wzrostem i masą malucha. Wszystkie małe dzieci są... małe. Niespodzianka czeka nas przy pierwszej próbie umieszczenia fotelika w aucie. Prowadzenie pasów nie jest wcale oczywiste i jeśli wydaje się nam, że bez uważnej instrukcji obsługi zdołamy fotelik dobrze przypiąć, rozczarowanie niemal murowane! Gdy już z grubsza zrozumiemy zasadę montażu kołyski, możemy stanąć przed faktem zbyt krótkich pasów bezpieczeństwa (ten problem nie występuje w przypadku fotelików dla większych dzieci). Dopinanie na siłę i obracanie fotelika w trakcie montażu to nie najlepszy pomysł – spróbujcie to powtórzyć z maluchem w środku!