bezpieczeństwo, jakość, radość z jazdy? - Rzeczywiście, dla większości klientów cena auta ma podstawowe znaczenie. Ale można zaobserwować także zjawisko wybierania pewnych dodatków, nawet jeśli trzeba za nie dodatkowo zapłacić. Myślę o airbagach, ABS-ie. Coraz więcej osób patrzy na samochód szerzej, przy kupnie zastanawia się nie tylko nad parametrami auta, ale także nad jego trwałością, jakością obsługi dilerskiej, ekologią. Ciekawe są wyniki ankiety przeprowadzonej w kilku krajach wśród klientów odwiedzających salony samochodowe. Na pytanie, co jest najważniejsze przy kupnie samochodu, ponad 50 proc. ankietowanych Niemców odpowiedziało, że ekonomiczność pojazdu. Podobne wyniki uzyskano w USA. A więc w krajach bogatych kierowcy zwracają uwagę na koszty. Mniej skrupulatni są Francuzi i Anglicy - tylko 35 proc. ankietowanych w tych krajach przywiązuje dużą wagę do kosztów.- A czy pytano w ankiecie o bezpieczeństwo? - Tak. Na bezpieczeństwo jako najważniejszy element przy wyborze auta wskazało 40 proc. ankietowanych.Zaskakujące są natomiast wyniki odpowiedzi na pytanie o trwałość auta. W Niemczech na ten parametr zwraca uwagę tylko 15 proc. kupujących. Tłumaczę sobie to w ten sposób, że Niemcy są przekonani o dobrej jakości aut, które oferowane są w ich salonach i z góry zakładają, że każde auto, jakie wybiorą, będzie OK. Nieco inaczej podchodzą do tego tematu Amerykanie - 30 proc. ankietowanych zwraca uwagę na trwałość auta. Pewnie wynika to z faktu, że amerykańskie pojazdy nie są tak perfekcyjne jak niemieckie.- A co z osiągami? Przecież dla wielu kierowców moc silnika, przyspieszenie do "setki", duża prędkość maksymalna to decydujące parametry. - Tu również wyniki są zaskakujące. W Niemczech tylko 12 proc. ankietowanych wymieniło osiągi jako ważny czynnik przy wyborze auta. W USA - 20 proc. ankietowanych, a w Wielkiej Brytanii 15 proc. Jednak najbardziej byłem zaskoczony odpowiedziami na pytanie o przyjemność z jazdy. Wydawać by się mogło, że dla większości kierowców to ważny czynnik. Wyniki ankiety wskazują na coś innego. W Niemczech tylko 5 proc. ankietowanych wymieniło przyjemność z jazdy jako ważny parametr przy wyborze auta. W USA zaledwie 2 proc. Jak to zinterpretować? Sądzę, że takie odpowiedzi wynikają z faktu, iż samochód stał się narzędziem pracy, dobrem powszechnie dostępnym, "przyrządem" służącym do sprawnego przemieszczania się z miejsca na miejsce. Przyjemność z jazdy zeszła więc na dalszy plan.
Inne spojrzenie
- Panie doktorze, większość osób odwiedzających salony samochodowe z zamiarem kupna auta kieruje się przy jego wyborze ceną. A jakie znaczenie mają np.