Po przejechaniu zaledwie kikudziesięciu kilometrów stwierdziłem stuki w przednim zawieszeniu pojawiające się szczególnie w ruchu miejskim przy małych i średnich prędkościach na nierównościach jezdni, kostce brukowej itp. Jeszcze w styczniu udałem się do serwisu firmy Frączak we Wrocławiu w celu sprawdzenia przedniego zawieszenia i ewentualnej naprawy. Serwis nie wykrył żadnej usterki. Zaznaczam, że znam innych użytkowników nowych Mercedesów klasy A, którzy także potwierdzają występowanie ww. stuków w zawieszeniu, co czyniłoby tezę o wadzie konstrukcyjnej nowej klasy A bardziej wiarygodną. Czy mogę liczyć na naprawę lub wymianę samochodu? Marek SieradzkiPo interwencji "Auto Świata":Mercedes A 170 został sprawdzony przez naszego doradcę technicznego w ASO Frączak w lutym br. W trakcie jazdy próbnej po drodze z uszkodzoną nawierzchnią klient dosłuchiwał się "wyraźnych hałasów". Nie zostało to potwierdzone przez doradcę technicznego. W czasie wykonywania ekspertyzy dokonano szczegółowego sprawdzenia przedniego zawieszenia (demontaż/montaż). W jej wyniku nie stwierdzono uszkodzeń ani błędów w montażu zawieszenia. Ponieważ od tamtej wizyty w ASO Frączak minęło parę miesięcy, podczas których klient nie dokonywał żadnych napraw gwarancyjnych, zalecamy ponowne sprawdzenie auta w ASO. Piotr Wójcik, biuro prasowe importera MercedesaOd redakcjiZ informacji udzielonej przez właściciela klasy A wynika, że już wielokrotnie gościł w serwisie Mercedesa. Powód zawsze był ten sam - stuki dochodzące z okolic przedniego zawieszenia. Importer Mercedesa zdaje się twierdzić, że klient ma omamy słuchowe. Nasze śledztwo przyniosło nowe fakty. Dotarliśmy do pracownika serwisu Mercedesa, który twierdzi, że za stuki odpowiedzialna jest przekładnia kierownicza. Według niego jest to wada fabryczna ujawniająca się na drogach o kiepskiej nawierzchni.Skrzynia Golfa szwankujeByłem właścicielem VW Golfa IV 1.4. Po przejechaniu 6-8 tys. km zaczęły się problemy z włączaniem 3. biegu. Na początku autoryzowany serwis VW, twierdził, że to kwestia regulacji. Ale problem nie ustąpił, a wręcz przeciwnie - nasilał się z czasem. Po kolejnych pokrętnych tłumaczeniach ASO wystąpiłem z oficjalnym pismem do dilera żadającym usunięcia wady bądź wymiany samochodu na nowy, wolny od wad (wtedy korzystałem z rękojmi). To poskutkowało, bo wymieniono mi całą skrzynię biegów na nową. Leszek Romanek, Lublin Rzetelny serwisOstatnio dużo się mówi o kiepskiej jakości usług oferowanych przez autoryzowane serwisy. Ja polecam ASO Toyoty Carolina Car Company, w Warszawie. Nigdy mnie tu nikt nie oszukał i źle nie potraktował. Ciekaw jestem, czy inne serwisy Toyoty są równie rzetelne?Stefan MaurycyWada w Astrze Coupé? W sierpniu 2004 roku kupiłem Opla Astrę Coupé w komisie w Niemczech. Dodam, że auto zostało kupione przez pierwszego właściciela w 2000 roku. Po pewnym czasie doszły mnie słuchy, że silnik (2.2 147 KM) ma wadę konstrukcyjną, o ile to można tak nazwać - pękają łańcuchy rozrządu. W Niemczech ten problem jest znany, natomiast w Polsce nikt o nim nie słyszał, ponieważ nie ma tego silnika w ofercie Opla, chociaż z tego, co mi wiadomo, jest on montowany w nowym Oplu Vectrze. Czy mogę ten problem usunąć bezpłatnie jako wadę konstrukcyjną, nie mając gwarancji na ten samochód i książki serwisowej? Stały czytelnikPo interwencji "Auto Świata": Opisywany model był objęty akcją serwisową i naprawiany bepłatnie. Z numeru VIN (nadwozia) samochodu klienta wynika, że dany egzemplarz nie miał opisywanej wady. Oczywiście wadę konstrukcyjną stwierdzoną przez producenta usunęlibyśmy bez wymagania książki serwisowej. Jednak w przypadku innych usterek, które nastąpiłyby podczas eksploatacji auta, naprawy w ramach gwarancji byłyby niemożliwe bez dokumentacji serwisowej. Przemysław Byszewski, GM Poland
Interwencje
Stuki w klasie AW styczniu br. kupiłem Mercedesa A 170.