• Wbrew pozorom jazda na zbyt niskich obrotach, ślamazarne przyspieszanie i szukanie najtańszych stacji paliwowych ma niewiele wspólnego z ekonomiczną jazdą
  • Pamiętaj też, że spalanie zależy od stanu w jakim znajduje się silnik samochodu, a ten z kolei w dużej mierze zależy od tego na jakim paliwie jeździmy – to system naczyń połączonych

Tak zwana jazda po „taksówkarsku”, czyli ruszanie z dwójki, wrzucanie trzeciego biegu, kiedy auto ledwo się toczy i tankowanie na byle jakiej stacji paliw tylko po to aby zaoszczędzić kilka groszy na litrze paliwa nie mają nic wspólnego z Eco-drivingiem. Taka jazda nie jest ani najoszczędniejsza, ani zdrowa dla silnika i jego podzespołów. Pamiętaj też, że niemniej ważny od stylu jazdy, czy naszych nawyków, jest to co wlewamy do baku.

Przypominamy podstawowe zasady ekonomicznej jazdy. Przy okazji rozprawiamy się z pokutującymi wśród kierowców mitami – niestety, wiele z nich jest dość szkodliwych dla współczesnych aut i ma niewiele wspólnego z oszczędzaniem.

Podstawowe zasady ekonomicznej jazdy:

Pilnuj ciśnienia w oponach - zbyt niskie ciśnienie powoduje nie tylko nieprawidłowe zużycie bieżnika opony, ale zwiększa też opory toczenia, dlatego pilnuj, aby ciśnienie w oponach było takie jak wskazuje producent – może być nawet nieco wyższe. Pamiętaj też, aby zwiększyć je przed wyjazdem na wakacje, kiedy auto jest bardziej obciążone niż na codzień.

Przyspieszaj sprawnie i dobrze dobieraj biegi - zgodnie z zasadami Eco-drivingu przyspieszanie powinno być możliwie jak najkrótsze – auto pali najmniej przy jednostajnej jeździe. Pedał gazu należy wciskać zdecydowanie, mniej więcej na trzy czwarte jego zakresu. Chodzi o to, by przepustnicę otwierać mocno, ale jak najkrócej. W autach ze skrzynią automatyczną nie używaj bez potrzeby tzw. kick-downu. Z kolei w autach z przekładnią manualną przyspieszając zmieniaj biegi szybko, tak aby unikać wysokich obrotów jednostki. Po osiągnięciu prędkości docelowej należy jechać już na najwyższym możliwym biegu. Jednak w tym miejscu trzeba wyjaśnić, że zbyt niskie obroty (takie często sugerują nam elektroniczni asystenci ekonomicznej jazdy w nowych autach) są niezdrowe nie tylko dla samego silnika, ale przede wszystkim dla podzespołów układu napędowego. Drgania silnika psują sprzęgło, dwumasowe koło zamachowe i elementy zawieszenia silnika.

Jedź płynnie - przewiduj z wyprzedzeniem co się będzie działo na drodze. Pomoże ci to jeździć płynnie, bez zbędnego hamowania i przyspieszania. Pamiętaj, że najbardziej oszczędna jest jazda ze stałą prędkością, na stosunkowo niskich obrotach. Jednak przy przyspieszaniu redukuj bieg – jest to zdrowsze dla silnika i bardziej ekonomiczne.

Nie obciążaj auta i dbaj o aerodynamikę - wożenie latem łańcuchów śniegowych, płynów zimowych czy innych niepotrzebnych bagaży to zbędne zwiększanie ciężaru auta, a każdy dodatkowy kilogram to wyższe spalanie. Jeszcze większy wzrost zużycia paliwa powodują wszelkiego rodzaju bagażniki dachowe. Zatem jeśli nie musisz przewozić rowerów czy nart, zdejmij bagażniki dachowe i belki z dachu auta.

Dbaj o stan techniczny samochodu - wszystkie powyższe rady nie przyniosą skutku, jeśli twój silnik nie będzie w dobrej kondycji. Paradoksalnie najbardziej szkodzą mu oszczędności na paliwie, czyli tankowanie taniego paliwa na podejrzanych stacjach. Kiepskie paliwo powoli niszczy jednostkę napędową twojego auta. Dlaczego? „Niektóre silniki wymagają dokładnie zsynchronizowanego wtrysku wielu porcji paliwa, by kontrolować procesy spalania. Powstałe wewnątrz wtryskiwacza osady  mogą spowalniać lub wręcz całkowicie zatrzymać jego  prawidłowe działanie. To może prowadzić do szeregu problemów, takich jak: mniejsza płynność jazdy, większe zużycie paliwa, a w najgorszych przypadkach – nawet awarii silnika.” - wyjaśnia Magdaleny Kandefer – Kańtoch z firmy BP. „Co gorsza badania dowiodły, że używanie zwykłych paliw* spełniających wymagania polskiej normy  powoduje powstawanie w silniku zanieczyszczeń . Dlatego BP opracowało paliwa z technologią ACTIVE, które nie tylko  czyszczą silnik z powstałego już osadu ale również  zapobiegają ponownemu gromadzeniu się zanieczyszczeń. Co ważne nasze paliwa zaczynają czyścić silnik już od pierwszego tankowania” – dodaje Kandefer-Kańtoch.

Tankowanie paliw premium wbrew pozorom może się opłacać

Jak widać nie wszystkie paliwa są sobie równe. Ale czy na pewno warto płacić więcej na renomowanych stacjach za lepszej jakości paliwa? Warto, bowiem w ostatecznym rozrachunki tankowanie paliwa premium może być bardziej opłacalne. Okazuje się bowiem, że silnik w takich samych warunkach drogowych, przy tym samy stylu jazdy zużywa mniej paliwa premium w porównaniu do zwykłego paliwa*. Przykładem mogą być testy przeprowadzone przez BP*, które pokazały, że te sama auta zatankowane benzyną 98 BP  Ultimate z technologią Active umożliwiają przejechanie nawet do 44 km** dłuższego dystansu na jednym baku i do 56 km** więcej w przypadku oleju napędowego BP Ultimate Active.

* Zwykłe paliwa to paliwa bez dodatków spełniające jedynie podstawową Polską Normę PN-EN.

** W porównaniu do zwykłych paliw. Testy zużycia paliwa dla ON ultimate z technologią Active przeprowadzono na samochodach na dystansie 830 km na jednym baku. Średni wynik był o 35 km większy na jednym baku. Porównawcze testy zasięgu zostały przeprowadzone na samochodach zatankowanych zwykłym olejem napędowym (olej napędowy bez dodatków spełniający jedynie podstawową Polską Normę PN-EN)