- W razie uszkodzenia opony, tylko pełnowymiarowe koło zapasowe z odpowiednią oponą pozwala kontynuować jazdę bez ograniczeń
- Najmniejsze szanse na kontynuację jazdy daje zestaw naprawczy
- W wielu autach producenci instalują "zmyłki", które dla wielu użytkowników są skuteczną przeszkodą przy wymianie koła
Koło zapasowe przydaje się rzadko – według niektórych szacunków zaledwie raz na kilkadziesiąt tys. km, jednak... z całą pewnością coraz częściej. Jest tak za sprawą popularności efektownych kół z dużymi aluminiowymi felgami oraz niskoprofilowymi oponami, które bardzo łatwo uszkodzić, wpadając w dziurę w nawierzchni albo nieumiejętnie najeżdżając na krawężnik.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoWtedy – jeśli masz w bagażniku pełnowartościowe koło zapasowe – zakładasz je w miejsce uszkodzonego koła i jedziesz dalej, jakby nigdy nic. Niestety, pełnowartościowe koło zapasowe staje się luksusem – z racji masy, ceny i zajmowanej przestrzeni w bagażniku producenci oferują je (jeśli w ogóle) za dopłatą, a zamiast niego dają np. zestaw naprawczy, który w przypadku wielu usterek w niczym pomóc nie może.
Pełnowymiarowe koło
Jest ciężkie i zajmuje dużo miejsca pod podłogą bagażnika. Umieszcza się je albo wewnątrz auta – dostęp do niego uzyskujemy, podnosząc płytę bagażnika (co wymaga wyjęcia bagaży), albo z zewnątrz, jeśli znajduje się w stalowym koszu umocowanym pod podwoziem – wtedy najczęściej opuszczamy je specjalnym kluczem, wsuwanym w szczelinę od strony bagażnika, co jednak nie wymaga wyjęcia wszystkich bagaży z auta. Jakkolwiek przepisy pozwalają na krótkotrwałe użycie koła zapasowego o parametrach innych, niż mają pozostałe trzy koła "jezdne", to w naszym interesie jest, żeby na "zapasie" była taka sama opona, jak na pozostałych kołach – wtedy po zamontowaniu "zapasu" możemy kontynuować jazdę bez ograniczeń.
Uwaga: jeśli na kołach auta i na kole zapasowym mamy opony kierunkowe, koło zapasowe będzie idealnie pasować tylko albo na prawą stronę pojazdu, albo na lewą – w jednym z tych dwóch przypadków bieżnik będzie pracował "do tyłu". Można jechać, ale lepiej unikać wysokich prędkości, zwłaszcza w deszczu. Jeśli mamy opony asymetryczne, nie ma takiego problemu.
Koło dojazdowe
Może mieć i szerokość, i średnicę mniejsze niż oryginalne koła samochodu. Koło dojazdowe pozwala jedynie na powolną jazdę na ograniczonym dystansie – na kole z reguły jest podana maksymalna dopuszczalna prędkość i zwykle to 80 km/h. Zaletami koła dojazdowego są niska masa i niewielka ilość miejsca, które zajmuje w bagażniku. Nie jest to jednak rozwiązanie wszystkich problemów związanych z awarią koła – zatrzymuje nas w podróży, zmusza do szukania warsztatu w najbliższej okolicy.
Zestaw naprawczy
To najczęściej oferowane bez dopłaty w nowych autach rozwiązanie "na wszelki wypadek". Zestaw naprawczy nie zastępuje ani normalnego koła zapasowego, ani nawet dojazdówki, gdyż można skorzystać z niego jedynie w wybranych przypadkach. Zestaw naprawczy składa się z małego kompresora zasilanego z gniazda
12 V oraz kleju, który za pomocą tego kompresora można wtłoczyć w oponę. Taki zestaw można zastosować jedynie w przypadku uszkodzeń, które nie dyskwalifikują opony z naprawy docelowej. Jeśli przyczyną utraty powietrza jest mała dziurka w bieżniku, nie ma problemu – można użyć kompresora i uszczelniacza w płynie. Gdy opona jest rozdarta z boku (typowe uszkodzenie związane z wpadnięciem w dziurę w nawierzchni albo spowodowane najazdem na krawężnik), nie wolno jej naprawiać żadnym zestawem naprawczym! Nie powinno się korzystać z kompresora również w sytuacji, gdy nie jesteśmy w stanie określić miejsca uszkodzenia gumy: zaklejona tymczasowo opona uszkodzona z boku z całą pewnością rozszczelni się podczas jazdy!
Kup sobie "zapas"
Lepiej nosić niż się prosić – jeśli chcesz być samowystarczalny i nie szukać w panice warsztatu w razie usterki opony, kup normalne koło zapasowe. Jeżeli kupujesz nowy samochód, pamiętaj, żeby je zamówić – wtedy dostaniesz nie tylko koło, lecz także wytłoczkę do bagażnika, która to koło pomieści. Ceny i dostępność kół zapasowych są bardzo różne – najdroższe są duże koła do SUV–ów z racji wysokich cen dużych opon. Koło zapasowe można też zorganizować sobie we własnym zakresie. Nawet, jeśli jeździmy na felgach aluminiowych, zapas może być zrobiony na feldze stalowej – jeśli opona jest taka sama jak w przypadku opon wykorzystywanych na co dzień, mamy pełnowymiarowy i pełnowartościowy "zapas".
Ile kosztuje koło zapasowe?
Model auta | Wyposażenie seryjne | Opcje |
Audi A4 | koło dojazdowe z kompresorem | niedostępne |
Audi Q5 | zestaw naprawczy | koło zapasowe (910 zł) |
Škoda Scala | stalowe koło dojazdowe | niedostępne |
Seat Tarraco | zestaw naprawczy | koło dojazdowe (429 zł) |
Peugeot 5008 | zestaw naprawczy | koło dojazdowe (400 zł) |
Kia Ceed | koło dojazdowe | niedostępne |
Range Rover Sport | zestaw naprawczy | koło zapas. 1120-5850 zł |
Volkswagen Passat Variant | pełnowymiarowe koło zapasowe | niedostępne |
Volkswagen Touareg | zestaw naprawczy | koło dojazdowe (1760 zł) |