Okazuje się, że jeśli pogięte elementy nadwozia naciąga się w umiejętny sposób, to ustawiają się one na swoich miejscach niejako "same z siebie". Gorzej, jeśli auto było już wcześniej naprawiane nieprawidłowo, np. przy użyciu palnika do rozprostowania pogiętych wzmocnień. Wtedy przegrzana nim blacha nie wróci do pierwotnego kształtu, ale może po prostu pęknąć. Bez palnika wykonuje się również dzisiaj wszelkie drobniejsze naprawy blacharskie, takie jak usuwanie wgnieceń na elementach oblachowania (błotniki, drzwi) czy profilach zamkniętych (np. progi). Wykorzystuje się do tego nowoczesny sprzęt spawalniczy, którym można kształtować blachę z o wiele większą precyzją niż przy użyciu palnika. Lokalne podgrzanie blachy nie powoduje jej przegrzania na dużym obszarze (i zmiany właściwości na skutek utlenienia węgla zawartego w stali) i nie niszczy powłoki antykorozyjnej - nawet lakier w odległości zaledwie kilku centymetrów od "dołka" na błotniku może pozostać nieuszkodzony.Pomiar punktów stałych nadwoziaNieodzownym wyposażeniem naprawdę dobrego warsztatu blacharskiego są dziś urządzenia do pomiaru tzw. punktów stałych nadwozia - przed naprawą, w jej trakcie oraz po zakończeniu prac. Pomiar rozpoczyna się od zamocowania auta na stanowisku pomiarowym, potem określa się co najmniej trzy nieuszkodzone punkty odniesienia (a jeszcze lepiej cztery) na płycie podłogowej pojazdu. Następnie na podstawie kart pomiarowych dostępnych dla wszystkich modeli aut (zestaw aktualizowany jest co kilka tygodni) powstaje raport pomiaru, pozwalający na przywrócenie karoserii właściwej geometrii. Urządzenia tego rodzaju pozwalają wykonać naprawę szybko i zgodnie z normami producentów aut. Dużo łatwiejsze jest też oszacowanie kosztów. Po wykonaniu naprawy blacharskiej powtórne pomiary pozwalają potwierdzić, że prawidłowa geometria nadwozia została przywrócona.Narzędzia blacharzaNowoczesne urządzenia do napraw blacharskich to młodsze rodzeństwo półautomatów spawalniczych (zwanych potocznie "migomatami"). W wersji bazowej (jak widoczny na zdjęciu obok MiniRobot) pozwalają na spawanie i skurczanie blach oraz naprawę profili zamkniętych. Bardziej rozbudowane urządzenia (jak HyperSpot 9500 firmy Deca) mogą jeszcze np. zgrzewać kilka warstw blachy, mają też więcej funkcji automatyki, ułatwiających pracę. Generalnie wszystko sprowadza się do całkowitego wyeliminowania z prac blacharskich nieodzownego niegdyś palnika acetylenowego.Kwestia ceny Każdemu autu można przywrócić pełną wartość sprzed wypadku - trzeba tylko naprawiać je zgodnie z zasadami sztuki, normami technicznymi i zaleceniami producentów. Po prawidłowo wykonanej naprawie nadwozie powinno spełniać wszystkie normy fabryczne. Nie należy więc bać się aut powypadkowych - dużo bardziej niebezpieczne są te, które naprawiano w niewłaściwy sposób. Przywrócenie im pełnej sprawności technicznej może być trudniejsze i droższe niż naprawa auta rozbitego, a dość często - wręcz niemożliwe lub zupełnie nieopłacalne. Jan sobański Auto System, Właściciel
Naprawy bez palnika
Zdeformowane auta naprawia się dziś "na zimno", rozciągając odkształcone elementy karoserii tak, aby przywrócić jej właściwą geometrię. Wykorzystuje się przy tym coś, co nazwać można "pamięcią kształtu".