, jak wiele innych rodzin, jechali odwiedzić groby. Wyjeżdżając z miasta, musieli skręcić w lewno na skrzyżowaniu z trasą wylotową. Jak co roku utworzył się tam korek. Kolejka aut oczekujących na skręt była długa i po półgodzinnym podjeżdżaniu w żółwim tempie państwu M. udało się przesunąć o zaledwie kilkadziesiąt metrów. Siedzące na tylnej kanapie dzieci w końcu uznały, że tato jest ślamazarą, i nie omieszkały mu tego powiedzieć: "Tato, zobacz, przecież inni skręcają ze środkowego pasa i nie stoją w kolejce!". Tego było za wiele. Pan M. był już wystarczająco zdenerwowany, a rozpoczynająca się rodzinna kłótnia podziałała jak zapalnik. Niewiele się zastanawiając, włączył kierunkowskaz i skręcił koła w prawo. Dodał gazu i wyjechał na środkowy pas...Pech chciał, że z tyłu nadjeżdżało właśnie rozpędzone Suzuki. Jego kierowca był jednym z tych "mistrzów kierownicy", którzy omijali kolejkę i skręcali w lewo z pasa do jazdy prosto. Jechał zdecydowanie za szybko, by zahamować w porę. Uderzył w tył czerwonej Skody państwa M. Na szczęście tył ich auta skutecznie pochłonął energię uderzenia, a wszyscy mieli zapięte pasy bezpieczeństwa. Kto jednak popełnił błąd? Obaj kierowcy! Pan M. nie powinien zmienić pasa, bo nadjeżdżające z tyłu Suzuki miało pierwszeństwo jazdy. Zmieniając pas, trzeba bowiem zrobić to tak, by nadjeżdżające z tyłu auta nie były zmuszone do nagłego hamowania ani innych gwałtownych manewrów. Z kolei kierowca Suzuki jechał zdecydowanie zbyt szybko i nie zastosował zasady ograniczonego zaufania. Dlatego zapamiętaj: nigdy nie jedź szybko obok kolejki samochodów oczekujących przed skrzyżowaniem albo stojących w korku. Gdy któryś z nich wyjedzie na Twój pas (a nie masz żadnej pewności, że tego nie zrobi), nie będziesz w stanie ani go ominąć, ani skutecznie wyhamować!W porę włączaj kierunkowskazNie włączaj go niepotrzebnie, skoro widzisz w lusterku sznur jadących szybko aut. Przecież i tak nie wjedziesz przed nie, bo narazisz się na kolizję. Poczekaj na lukę między samochodami i dopiero wtedy włącz kierunkowskaz, by bezpiecznie zmienić pas. Stojąc z migającym kierunkowskazem, wprowadzasz innych w błąd: widząc, że migasz, sądzą, żę skręcasz albo zmieniasz pas. Gdy pozostajesz w tym samym miejscu, inni kierowcy czują się niepewnie co do twoich zamiarów. Kierunkowskaz włączony w nieodpowiednim momencie może zaszkodzić!KronikaSami chcieli zbudować sobie drogę?Najwyraźniej ludzie dosyć już mają czekania na to, że ktoś imzbuduje obiecane autostrady. W Ożarowie Mazowieckim dwaj mężczyźni postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i ukradli 100 ton asfaltu. Na nową, prywatną drogę nie ma jednak co liczyć, bo sprawców na gorącym uczynku zatrzymała policja. Swoją drogą fantazja złodziei przy wybieraniu łupów jest niemal nieograniczona. Jakiś czas temu media donosiły o kradzieży mostu. Co będzie następne?Lepiej, niż nam się wydaje?Jak doniosła prasa, w ubiegłym tygodniu w Warszawie gościła delegacja ekspertów z UEFA, która miała sprawdzić stan naszych przygotowań do Euro 2012. Wyniki "inspekcji"? Przedstawiciele władz miasta twierdzą, że delegacji bardzo się u nas podobało i że wypadliśmy doskonale. Złośliwi twierdzą, że na dobrą ocenę wpływ mógł mieć fakt, że po mieście delegacja podróżowała samochodem z przyciemnianymi szybami. Z szacunkiem do stacjiNiedawno dowiedzieliśmy się, że rząd (w międzyczasie już zdymisjonowany) docenia donośną rolę stacji benzynowych. Przedstawiciele Ministerstwa Pracy oraz Państwowej Inspekcji Pracyzaliczyli je ostatnio do "instytucji wyższej użyteczności publicznej". Wybieg ten był konieczny, żeby wyłączyć stacje paliw spod uregulowań ustawy zabraniającej handlu w święta. Tak czy inaczej przy następnej wizycie na stacji proponujemy zachowywać się z należnym szacunkiem. Autorom przepisów radzimy na przyszłość pamiętać, że służbowe samochody też trzeba gdzieś czasem tankować.Wyrozumiałość szwagraPolicjanci z Łańcuta zatrzymali sprawcę kradzieży Opla Ascony. Okazało się, że złodziejem nie kierowały niskie pobudki, ale ludzka uprzejmość. Auto ukradł, żeby odwieźć do domu koleżankę. Najwyraźniej takie tłumaczenie przekonało właściciela samochodu, będącego jednocześnie szwagrem sprawcy, bo postanowił nie wnosić o jego ściganie. Policjanci okazali się mniej wyrozumiali - złodziej zostanie ukarany za jazdę po pijanemu.
Nie skręcaj w ciemno!
Było to 1 listopada. Państwo M.