- Najpóźniej o północy 16 listopada na wszystkich stacjach benzynowych w całej Polsce pojawiło się nowe paliwo
- Zmiana składu dotyczy oleju napędowego, benzyny oraz gazu LPG
- Nie wierzcie tym, którzy mówią, że nowe paliwa mogą uszkodzić silnik w aucie
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
16 listopada to dzień, od którego na stacjach benzynowych oficjalnie panuje już zima. Według ministerialnych rozporządzeń dotyczących wymagań jakościowych dla paliw ciekłych właśnie od tego dnia wszystkie stacje paliw muszą sprzedawać zimowy olej napędowy, benzynę i gaz. Zimowe paliwo oznacza, że jego skład jest zmieniony tak, by rozruch silnika był możliwy przy niższych temperaturach.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoZmiana na stacjach 16 listopada
To istotna zmiana szczególnie dla właścicieli samochodów z silnikami diesla. Olej napędowy sprzedawany zimą ma bowiem obniżoną temperaturę zablokowania zimnego filtra (CFPP) do –20 stopni Celsjusza, a także temperaturę mętnienia (CP) do -7 stopni Celsjusza. Parametr CFPP określa graniczną wartość, przy której wielkość i liczba kryształków parafin wytrącających się pod wpływem niskiej temperatury z oleju napędowego może zablokować przepływ paliwa przez filtr, co w efekcie doprowadzi do uniemożliwienia pracy silnika. Parametr CP mówi, kiedy zaczynają wytrącać się z paliwa kryształki parafiny. Sprawiają one, że paliwo staje się nieprzejrzyste, ale w przypadku wielu aut (zwłaszcza starszych) nie stanowi to problemu.
Przeczytaj także: Pojechaliśmy na Śląsk po idealne BMW od handlarza. Nie tego się spodziewaliśmy
Często na dystrybutorach można znaleźć także paliwa arktyczne. Nie jest to chwyt marketingowy. Takie paliwa próg CFPP oraz CP mają jeszcze niższy niż standardowe paliwa zimowe. W praktyce temperatura zablokowania zimnego filtra wynosi on około -32 stopnie Celsjusza, a często nawet mniej. Próg mętnienia jest na poziomie -20 stopni Celsjusza lub niższy. Należy także zauważyć, że paliwo premium nie musi być arktyczne. Może się zdarzyć, że temperatura wytrącania się kryształów parafiny w paliwie premium będzie wyższa niż w arktycznym.
Benzyna również się zmienia, tutaj inna jest prężność par, która w zimowym paliwie wynosi od 60kPa do 90 kPa. Chodzi o to, że benzyna o wyższej prężności par jest bardziej lotna, co ułatwia rozruch przy niskiej temperaturze. Dla benzyn jednak nie ma to aż tak dużego znaczenia — benzyna letnia zimą nie zamarznie, a sprawny silnik nie powinien mieć problemów z odpalaniem.
Warto wiedzieć, że skład gazu także ulega zmianie. LPG przygotowane na zimę zawiera więcej droższego propanu, mniej natomiast butanu. To powoduje wzrosty cen zimowego gazu, jest on po prostu droższy w produkcji. Taka zmiana jest jednak potrzebna, bowiem letni gaz zimą może utrudniać rozruch i pracę w niskich temperaturach.
"Uszlachetniacze" paliwa - czy warto
Jeśli obawiamy się o właściwości naszego paliwa, możemy sami je poprawić. W supermarketach, a także na stacjach benzynowych można kupić depresatory. Dolanie go do paliwa poprawi parametr CFPP i CP. Pamiętajmy jednak, że dodanie go do zmętniałego już paliwa nie pomoże. Dolewanie go ma sens jedynie w przypadku, kiedy parafina jeszcze się nie zbiera w skupiska, czyli do około - pięć stopni Celsjusza.
Pełny bak to dobry pomysł
Aby zminimalizować kłopoty z rozruchem samochodu zimą, warto także utrzymywać wysoki poziom paliwa w zbiorniku. Jeśli jeździmy na rezerwie, musimy liczyć się z większym ryzykiem skraplania pary wodnej. Przy większych mrozach mogą pojawić się kryształki lodu, które potrafią np. Zapchać siateczkę filtra paliwa. Dlatego lepiej jest utrzymywać wysoki poziom paliwa w baku. Jeśli więc chcesz tankować za 50 zł, lepiej robić to przy wysokim stanie paliwa niż tylko po to by zgasła rezerwa.
Ceny paliw - czy nowe paliwo będzie droższe
Według prognoz ekspertów z serwisu e-petrol, ceny paliw w tym tygodniu będą się kształtować na poziomach jak poniżej.
- Benzyna Pb95 - od 5,94 do 6,06 zł za litr
- Benzyna Pb98 - od 6,73 do 6,85 zł za litr
- Olej napędowy ON - od 6,07 do 6,19 zł za litr
- Autogaz LPG - od 3,04 do 3,12 zł za litr
Wprowadzenie paliw zimowych nie będzie miało wpływu na ceny na stacjach.