Urzędowe nakazy nie zawsze są konieczne, czasem wystarczą zdrowy rozsądek, odpowiednia dawka wiedzy i trochę czasu. Choć nie ma w Polsce obowiązku jazdy na oponach zimowych, większość kierowców już się do nich przekonała i tylko naprawdę nieliczni, niepoprawni ignoranci twierdzą, że właściwe ogumienie można zastąpić umiejętnościami i odpowiednią techniką jazdy.
Warto sobie uświadomić, jak trudne zadanie mają do wykonania opony – jak duże siły muszą przenosić, i to za pośrednictwem niewielkiej powierzchni styku z podłożem. W naszym klimacie opony zimowe muszą być naprawdę wszechstronne – nie wystarczy, żeby dobrze zachowywały się na śniegu i lodzie, muszą też świetnie dawać sobie radę na błocie pośniegowym, na suchej i mokrej nawierzchni, bo pogoda jesienią, zimą i wczesną wiosną bywa u nas bardzo zmienna. Może zdarzyć się prawie wszystko – od dni, w których temperatura zbliża się do 20 stopni Celsjusza, przez ulewy, aż po gołoledź, siarczyste mrozy i kopny śnieg na drogach.
Opony zimowe 225/50 R17 - w przypadku dobrych opon liczy się wszechstronność
Dla wielu kierowców rozwiązaniem są w takiej sytuacji coraz popularniejsze opony całoroczne. Tyle że nie jest to opcja dla każdego – jeśli samochód ma duże przebiegi roczne, kierowca intensywnie korzysta z jego możliwości albo rzeczywiście mieszka w miejscu, gdzie ostre zimy to norma, to opony zimowe będą prawdopodobnie lepszym wyborem. Nawet stosunkowo niewielkie różnice w osiągach między dobrymi oponami całorocznymi a zimówkami mają wtedy większe znaczenie niż to, że dzięki oponom wielosezonowym można uniknąć uciążliwości związanych z wymianami i składowaniem dodatkowego kompletu kół.
Przetestowane opony zimowe w rozmiarze 225/50 R 17, czyli typowym dla nowych samochodów klasy średniej, zostały przez nas kupione normalnie na rynku – dzięki temu nie ma ryzyka, iż zostały one przez producentów specjalnie przygotowane do testów.
50 modeli z różnych segmentów cenowych poddaliśmy najpierw próbom hamowania na mokrej i ośnieżonej nawierzchni, co traktujemy jako wstępne eliminacje. Na dokładne testy modeli ogumienia, które nie radzą sobie wystarczająco dobrze w tych próbach, szkoda naszego czasu – nawet gdyby w pozostałych dyscyplinach wypadły dobrze, to i tak żadnej z nich nie moglibyśmy z czystym sumieniem zarekomendować. Dobre wyniki hamowania to też jeszcze dla nas zbyt mało.
Opony zimowe 225/50 R17 w najlepszych cenach!
Continental WinterContact TS 860 - sprawdź cenę!
Michelin Alpin 5 - sprawdź cenę!
Dunlop Winter Sport 5 - sprawdź cenę!
Goodyear UltraGrip Performance Gen-1 - sprawdź cenę!
Semperit Speed-Grip 3 - sprawdź cenę!
BFGoodrich g-Force Winter 2 - sprawdź cenę!
Fulda Kristall Control HP2 - sprawdź cenę!
Bridgestone Blizzak LM 001 Evo - sprawdź cenę!
Kleber Krisalp HP3 - sprawdź cenę!
Nexen Winguard Sport 2 - sprawdź cenę!
Gislaved Euro Frost 5 - sprawdź cenę!
Kumho Wintercraft WP71 - sprawdź cenę!
Uniroyal MS plus 77 - sprawdź cenę!
Nokian WR D4 - sprawdź cenę!
Yokohama W.drive V905 - sprawdź cenę!
Barum Polaris 3 - sprawdź cenę!
Sava Eskimo HP2 - sprawdź cenę!
Pirelli Winter Sottozero 3 - sprawdź cenę!
Firestone Winterhawk 3 - sprawdź cenę!
Hankook Winter i*cept evo2 - sprawdź cenę!
Zima zbliża się wielkimi krokami, najwyższy więc czas zaopatrzyć się w opony zimowe. Sprawdzamy, które modele radzą sobie najlepiej na śniegu i lodzie, a jednocześnie nie stwarzają niepotrzebnego ryzyka na suchej i mokrej drodze.
Z ruszaniem pod górę i sprawnym przyspieszaniem na przymarzniętym śniegu najlepiej radzą sobie opony marek BF Goodrich oraz Uniroyal. Wyniki uzyskane w tej próbie przez Pirelli Sottozero można uznać najwyżej za dostateczne.
BF Goodrich oraz Kleber, czyli marki ze średniej półki, należące do koncernu Michelina, zapewniają na śniegu największy zapas bezpieczeństwa. Na oponach letnich już przy 50 km/h droga hamowania wydłuża się dwukrotnie.
Opony zdolne do przenoszenia dużych sił poprzecznych (patrz wykres po prawej) na torze do badania prowadzenia spisują się z reguły najlepiej. W tej próbie wygrywają Barum (tańsza marka Continentala), BF Goodrich i Continental. Na oponach letnich próby nie dało się wykonać wcale!
Na mokrej nawierzchni na okręgu Pirelli Sottozero 3 wypada najlepiej. Opony Sava i Hankook powodują wyraźną podsterowność.
Dobre prowadzenie boczne zapewnia oponom marek Pirelli oraz Bridgestone zwycięstwo w próbie prędkości podczas jazdy po okręgu.
Najniższą podatność na aquaplaning wykazują opony g-Force Winter 2 marki BF Goodrich – są w tym lepsze nawet od opon letnich!
Podczas prób na łukach na mokrej nawierzchni opony marek Nexen i Firestone zadziwiająco szybko tracą kontakt z podłożem.
Droga hamowania na Gislavedach nie jest jeszcze najgorsza, jeśli uwzględnić, że zdyskwalifikowany w eliminacjach Maxtrek Trek M7 potrzebował 50 m!
Bardzo ostra jazda na zimówkach po suchej nawierzchni z reguły kończy się uszkodzeniem miękkiego, gęsto ponacinanego lamelami bieżnika i pogorszeniem właściwości jezdnych opony, m.in. na śniegu i lodzie. To nas jednak nie powstrzymuje od sprawdzania granic możliwości zimówek. Pod względem prowadzenia najbardziej do opon letnich zbliża się Continental WinterContact TS 860. Świetne w próbach zimowych BF Goodrich i Kleber wypadają tu słabo.
Ze względu na specyficzną budowę bieżnika opony zimowe w tej dyscyplinie muszą wypadać gorzej od opon letnich. Najlepiej na suchym hamuje Pirelli.
Na oponach Michelin, BF Goodrich oraz Semperit komfort BMW serii 3 nieco się poprawia, natomiast na Hankookach i Savach jedzie się raczej „sportowo”.
Bridgestone Blizzak LM 001-Evo oszczędza uszy przechodniów. Na oponach letnich auto toczy się wyraźnie głośniej. To efekt zastosowania w nich twardszego bieżnika.
Szacunkowa trwałość jest oceniana podczas badań stanowiskowych, wykonywanych na rolkach. W tej próbie wygrywa Nexen Winguard Sport 2.
Tym razem tanie opony Nexen oraz Sava okazują się również najtańsze w eksploatacji. Najdrożej jeździ się na gumach marek Goodyear i Pirelli.
Jeżdżąc na oponach marki Uniroyal, można obniżyć zużycie paliwa nawet o ok. 5 proc. Na ogumieniu Michelin Alpin 5 opory toczenia niespodziewanie wzrastają.
Generalnie oceny pośrednie poniżej „4+” i oceny z pojedynczych prób poniżej „4” oznaczają obniżenie oceny końcowej. Oceny w kategoriach „na mokrym” i „na śniegu” mają po 30 proc. udziału w ocenie końcowej, próby wykonywane na suchej nawierzchni oraz wyniki w kategorii „koszty” mają po 20 proc. udziału w ocenie końcowej.
Oferta opon zimowych jest coraz większa, co powinno cieszyć klientów. Tyle że wiele spośród tanich opon w naszych testach wypada źle. Na zbliżający się sezon polecamy do aut klasy średniej opony Continentala, Michelina oraz Dunlopa, zaskakująco dobre wyniki uzyskały też gumy Semperita, BF Goodrich oraz Fuldy.