Konie mechaniczne to coś, czego czasami brakuje każdemu kierowcy. Sprawdziliśmy, czy za niewielkie pieniądze skutecznie i bezpiecznie poprawimy charakterystykę pracy jednostki napędowej. Okazało się, że pozornie proste zadanie, czyli podniesienie mocy i momentu obrotowego za nie więcej niż 200 zł, to trudna sztuka. Już samo przejrzenie ogłoszeń na popularnym serwisie aukcyjnym utwierdziło nas w przekonaniu, że wielu sprzedawców najzwyczajniej w świecie wciska ludziom kit. Według nich podniesienie mocy o 20-30 KM za niewielkie pieniądze to żaden problem.

Sportowe filtry powietrza. Zalety i wady. Czy dodają autu więcej mocy? Foto: Auto Świat
Sportowe filtry powietrza. Zalety i wady. Czy dodają autu więcej mocy?

Od razu odrzuciliśmy propozycje pseudoczipów zbudowanych na bazie tanich oporników. Poważnie nie potraktowaliśmy również elektrycznych turbinek oraz dynamizatorów dolotu – to nie ma prawa działać tak, jak opisują sprzedawcy. Ostatecznie stwierdziliśmy, że sprawdzimy jedynie skuteczność panelowego filtra sportowego K&N, który jako jedyny miał szansę zadziałać. Musimy przyznać, że wyniki były zaskakujące – zamontowany w Corolli 1.4 faktycznie poprawił nieco osiągi silnika. Co ciekawe, przyrost mocy oraz momentu obrotowego był równy w całym zakresie prędkości obrotowej. Musimy was jednak zmartwić: zmian nie zauważymy w codziennej eksploatacji. Przyrosty mocy mieszczą się w granicach błędu pomiaru i wynoszą: przyrost mocy 1,8 KM oraz momentu 3,3 Nm. Czy warto? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami. Ja wybrałem filtr seryjny.