Mimo, że prawo dopuszcza formę ustną umowy cywilnej, to zdecydowanie odradzam takie rozwiązanie w przypadku sprzedaży samochodu. Gwarantuje wam, że będziecie mieli problem w wydziale komunikacji i urzędzie skarbowym.

535-602).Jednak jeśli chcecie zabezpieczyć się na wypadek gdyby samochód okazał się złomem z przekręconym licznikiem, lepiej sporządźcie umowę w taki sposób aby zabezpieczyć swoje interesy!

Większość z nas w takiej sytuacji sięga po gotowca z internetu. To nie jest zły pomysł, pod warunkiem że taki wzór będzie dobrze i jasno (czyt. korzystnie dla was) skonstruowany.

Co musi zawierać umowa?

Umowy należy sporządzić w dwóch egzemplarzach, co nie znaczy, że wizualnie muszą być identyczne – wystarczy, że są jednobrzmiące. Dopilnujcie też, żeby na każdym z egzemplarzy znalazły się podpisy obu stron umowy lub ich przedstawicieli – takie osoby muszą mieć upoważnienia. Na umowie trzeba też jasno określić kto jest sprzedawcą, a kto kupującym i podać dane obu stron.

Dane sprzedawcy i kupującego jeśli są osobami fizycznymi:

  • imię i nazwisko;
  • Pesel;
  • numer dowodu osobistego lub paszportu;
  • adres zameldowania lub zamieszkania – jeśli auto sprzedaje właściciel samochodu, który zarejestrował na siebie pojazd, dane muszą być zgodne z adresem podanym w dowodzie rejestracyjnym. Uwaga: jeśli jest tzw. ciągłość umów, czyli sprzedawca nie zarejestrował na siebie samochodu przed jego sprzedażą, musicie dostać od niego oryginały poprzednich umów – bez nich nie duda się zarejestrować pojazdu.

Dane sprzedawcy i kupującego jeśli prowadzą działalność gospodarczą:

  • imię i nazwisko; Pesel; numer dowodu osobistego lub paszportu;
  • adres zameldowania lub zamieszkania;
  • informację o prowadzeniu działalności gospodarczej m.in. nazwa i adres firmy;
  • numer wpisu w Centralnej Informacji Działalności Gospodarczej lub w innym rejestrze.

Pamiętajcie też, że jeśli auto ma kilku współwłaścicieli na umowie muszą znaleźć się dane i podpisy wszystkich z nich.

Dane pojazdu:

  • marka, model, rok produkcji;
  • numer rejestracyjny;
  • numer nadwozia (VIN);
  • dla własnego bezpieczeństwa wpiszcie aktualny stan licznika – dzięki temu będzie łatwiej zweryfikować, kto sfałszował wskazania licznika,
  • Informacja o sposobie rozliczenia calej transakcji – czy jest to przelew (przyszły lub już wykonany), czy też gotówka,
  • Kwota transakcji – wpisując zaniżoną kwotę sami pakujecie się w kłopoty, gdy okaże się że auto ma ukryte wady będziecie mieli problem żeby odzyskać w całości swoje pieniądze,
  • Równie istotnym elementem jest prawidłowe oznaczenie daty i miejsca zawarcia umowy, oraz wskazanie początku jej obowiązywania, który może być inny niż sam moment zawarcia umowy. Elementy te mają zwykle wpływ na prawidłowe liczenie terminowości wykonania umowy, okresów przedawnienia roszczeń, miejsca spełnienia tych roszczeń (art. 455 K.c.) oraz określenie sądu właściwego do rozstrzygania ewentualnych sporów.

Uwaga na rękojmie!

Pamiętajcie że sprzedawca ponosi odpowiedzialność z tytułu rękojmi za wady fizyczne także przy sprzedaży rzeczy używanej. W tym przypadku wystarczy powołać się na art. 556 § 1 kodeksu cywilnego, który mówi o tym że sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość. W takich sytuacjach możecie domagać się pomniejszenia ceny, zwrotu części poniesionych wydatków na naprawy lub odstąpienia od umowy.

Dlatego wielu handlarzy umieszcza w umowach wpis mówiący o tym, że kupujący zapoznał się ze stanem pojazdu i nie będzie rościł praw w przypadku wykrycia w pojeździe wad.

Faktycznie przepisy pozwalają na częściowe wyłączenie rekojmi lub jej skróceniu ale tylko do roku (standardowo sprzedawca odpowiada przed kupującym przez 2 lata), ale wspomniane zapisy umowy nie wyklucza odpowiedzialności sprzedającego za wady specjalnie ukryte.

W przypadku gdy kupujecie auto od komisu takie zapisy i tak nie wiele wnoszą, bo firma zajmująca się zawodowo obrotem pojazdami nie może być zwolniona z rękojmi. Takie stanowisko zajął Sąd

Najwyższy w wyroku z dnia 19.11.1973r., sygn. akt II CR 512/73 orzekając, że

„okoliczność, iż jednostka wyspecjalizowana w zakresie obrotu rzeczami określonego rodzaju wprowadza do obrotu także używane rzeczy (pojazdy), nie zwalnia jej od obowiązków ciążących na niej z tytułu rękojmi za wady fizyczne i od dalszych konsekwencji z tego wynikających”.