- Większość młodych rowerzystów nie zna przepisów, które ich dotyczą, bo te są napisane w sposób skrajnie nieczytelny
- Na przejazdach dla rowerów dochodzi codziennie do setek niebezpiecznych sytuacji – i kierowcy samochodów, i jadący na rowerach nie znają zasad pierwszeństwa na przejazdach
- Na pierwszy rzut oka przepisy o pierwszeństwie na przejazdach rowerowych faworyzują kierujących rowerami. W praktyce jest tak tylko w jednym przypadku
- Znajomość przepisów drogowych przez osoby na rowerach czy hulajnogach elektrycznych jest sprawdzana tylko w przypadku dzieci w wieku 10-18 lat
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu
Tym razem skończyło się na "pouczeniu", jakiego kierowca samochodu udzielił młodemu rowerzyście. Z reakcji rowerzysty wynika, że – nawet jeśli ma kartę rowerową – nie ma pojęcia o zasadach pierwszeństwa w miejscach, gdzie drogi dla rowerów spotykają się albo przecinają się z jezdnią.
Ale to nie powinno dziwić. Wystarczy przyjrzeć się kilku przepisom rowerowym i "rozebrać je na części", aby stało się jasne, dlaczego większość kierowców samochodów i większość rowerzystów nie wie, jak powinni się zachować. Można przypuszczać, że to z powodu źle sformułowanych przepisów rowerzyści dość często uważają, że mają pierwszeństwo w sytuacjach, gdy wcale im ono nie przysługuje. Na szczęście kierowcy samochodów odwrotnie: nierzadko boją się rzekomego pierwszeństwa rowerzystów, choć mogliby jechać.
Pierwszeństwo na przejeździe: kto pierwszy, ten lepszy?
Podstawowy przepis w Kodeksie drogowym regulujący pierwszeństwo na przejazdach rowerowych brzmi:
Art. 27. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, znajdującym się na przejeździe.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że na przejeździe rowerzysta ma pierwszeństwo, kierowca pojazdu (auta, motocykla) ma mu ustąpić. Ale uwaga: ma ustąpić "znajdującym się na przejeździe". A to oznacza, że jeśli rowerzysty nie ma na przejeździe, ale np. dopiero się do niego zbliża, to nie trzeba mu ustępować pierwszeństwa! Idąc dalej: jeśli samochód przejeżdża przez przejazd dla rowerów albo na niego wjeżdża, to rowerzysta powinien mu ustąpić. Wjeżdżanie w bok jadącego samochodu albo tuż pod koła jadącego samochodu, nawet jeśli wjeżdża on na przejazd dla rowerów, jest niemądre, niebezpieczne i – co ważne na etapie rozstrzygania o winie – jest wykroczeniem.
- Przeczytaj także: Koniec chodzenia po ścieżkach rowerowych
Prawdziwa treść przepisu jest zatem całkiem inna, niż może się na początku wydawać. Wiedzieliście?
Oddajmy głos Ministerstwu Infrastruktury, które było autorem niedawno wprowadzonych zmian w ustawie: "Zarówno obecnie, jak i przed zmianą przepisów, użytkownicy ci (rowerzyści – red.) nie mieli pierwszeństwa podczas wjeżdżania na przejazd rowerowy".
Są sytuacje, gdy kierowcy na przejeździe mają trudniej
Jest też przepis szczegółowy, który stawia rowerzystów pokonujących przejazd (wjeżdżających na przejazd dla rowerów) w pozycji uprzywilejowanej:
Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, jadącym na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla pieszych i rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić
Aby wystąpiła sytuacja opisana w ww. przepisie, muszą wystąpić dwie przesłanki: rowerzysta (osoba na hulajnodze) jedzie na wprost, a samochód skręca i przecina drogę (przejazd) dla rowerów, tak jak na poniższym rysunku:
Samochód nie musi jednak skręcać w prawo – jeśli przecina drogę dla rowerów, skręcając w lewo, sytuacja związana z pierwszeństwem przejazdu nie zmienia się.
Te przepisy też każdy kierowca powinien znać
Są jeszcze inne przepisy, które – na szczęście nie budząc wątpliwości – mówią o pierwszeństwie na drogach dla rowerów:
- "Kierujący pojazdem, przejeżdżając przez drogę dla rowerów poza jezdnią, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch"
- "Kierującemu pojazdem zabrania się wyprzedzania pojazdu na przejeździe dla rowerów i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejazdu, na którym ruch jest kierowany"
W tym drugim przypadku należy jednak wiedzieć, że "ruch kierowany" oznacza nie tylko obecność policjanta z lizakiem lub innej osoby uprawnionej do kierowania ruchem, lecz także działającą w danym miejscu sygnalizację świetlną.